Wpis z mikrobloga

To o to był ten cały ryk, że abominacja i największe rozczarowanie?
No nie wierzę, chłamu tysiąckroć gorszego wychodzi każdego dnia tona.

Bardzo przyjemny sezon, sporo błędów których się wykopki dopatrzyły okazuje się mega naciągana, jak choćby "szalony, zły Vesemir".

Teleportacje to po prostu pominięcie kwestii podróży, chociaż wiem, że niektórym łatwiej byłoby gdyby pojawił się napis "28 dni później" żeby zrozumieć, że to wcale nie tak, że nagle są w jednym miejscu a w drugiej scenie już sto kilometrów dalej.

Pamiętam nawet, że jakiś wykopek złapał ból dupska o to, że Fringilla potrafi zatrzymywać czas co jest bzdurą totalną xD

Ja się czuję jakbym inny serial oglądał. I już się nie mogę doczekać Regisa, Milvy i reszty wesołej kompanii w kolejnych sezonach.

#wiedzmin
  • 4
@Wink: Oj tak, Regis gejowski wampir z fiksacją oralną + Milva murzynka zgwałcona przez białego heteroseksualnego mężczyznę przez którego zaszła w ciążę, którą bohatersko pomaga jej przerwać homoseksualny Regis, który przy okazji okazuje się, że jest transseksualny.

Aż nie mogę na krześle usiedzieć, tak niecierpliwie czekam na kolejny sezon telenoweli spod szyldu Netflixa.
@Wink: Z tym pominięciem podróży to jednak i tak nie trzyma się kupy bo Geralt i Yennefer jadą spory kawałek i jeszcze przed samą twierdzą Yennefer krzyczy 'Geralt, zaczekaj', wygląda to dosłownie jakby jechali moze z pół godziny. Wiesz ludzie liczyli na serial na poziomie wykonania Gry o Tron lub przynajmniej Wikingów a wyszedł netflixowy średniak który mógłby lecieć na polsacie