Aktywne Wpisy
Koksixk +4
Ile piw może wypić osoba z mocną głową?
rtpnX +67
Bede tatą. W grudniu. Chyba dobrze to robie? Dwa lata temu siedziałem na wykopie, grałem w Warcrafta i jadłem topczipsy. Dziś mama żone, własny biznes i nie długo potomstwo. I to nie tak że jestem jakimś czadem, 5/10 no 6/10 po prysznicu XD A wszystko to przypadkiem. Ciekawe co się wykluje z białasa jak ściana i Wietnamki z północy xD Dziwne że nie mam żadnego strachu czy wątpliwości. Chyba dorosłem do tego?
„Jestem z nią od 4 lat w związku, zbliżamy się do trzydziestki, jest mi w sumie dobrze, ale ona coraz częściej naciska na zrobienie kolejnego kroku: zaręczyny i ślub. Chcę mieć rodzinę, ale nie chcę się żenić. Zależy mi na niej i boję się, że ją stracę. Co robić?” - takich pytań pojawia się bardzo wiele. Facetowi jest dobrze z babą w związku niesformalizowanym, a ona po jakimś czasie zaczyna naciskać na ślub. Facet może i chciałby mieć dzieci, ale zdaje sobie sprawę, że ślub mu się nie opłaca pod każdym względem. Często się na niego godzi, bo obawia się rozstania. Po ślubie ona niemal zawsze zmienia się na gorsze.
Co zrobić, aby w Twoim konkretnym przypadku ten scenariusz się nie spełnił? Odpowiedź jest tyleż prosta, co wymagająca konsekwencji. Od początku musisz jasno sygnalizować każdej kolejnej szmuli, z którą się spotykasz i która potencjalnie jest kandydatką na związek, że rodzina - TAK, ślub - NIE (oczywiście o ile chcesz mieć dzieci)! Zero kompromisów w tej kwestii. Wielu kobietom się to nie spodoba i nic z nimi nie wskórasz. I dobrze dla Ciebie. Wygrałeś, bo odsiałeś od razu laski potencjalnie problemowe. Na szczęście jest całkiem sporo kobiet, dla których ślub nie jest warunkiem związku i posiadania dzieci. Jeśli naprawdę jej na Tobie zależy, a Ty od początku jesteś szczery w tej kwestii, to istnieje realna szansa, że się dogadacie.
Niestety polscy faceci to często miękkie faje (inna sprawa, że wychowani na takich przez januszowatych ojców nieudaczników, nadopiekuńcze matki, nauczycielki i cały system propagandowy społeczeństwa), którzy boją się deklarować tego, czego naprawdę chcą. I godzą się na ślub, bo tak wypada, bo ona tego chce, bo ją stracę, bo będę samotny, bo nie spotkam drugiej takiej, bo ona jest w ciąży (najgłupszy argument: dopóki nie jesteście małżeństwem masz nad nią przewagę). Bulszit koszmarny. A później narzekają na żony, rozwodzą się, procesują, tracą hajsy... Uświadamiajmy facetów, że można przerwać tę karuzelę spie*lenia.
#blackpill #malzenstwo #zwiazki #p0lka
@Pavlo88: Moim zdaniem b. dobrze robiłeś. Ciekaw jestem czy udało Ci się trafiać na takie, którym Twoje poglądy w tej sprawie nie przeszkadzały... A generalnie ze wszystkim się zgadzam.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@jojac70: to dziewictwo to ciezki temat. Wiadomo ze nikt nie chcialby kobiety, ktora goscila w kroku pol miasta jako zone i matke, ale totalej