Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
A naszło mnie takie przemyślenie z dupy w czasie świat.
Przyjechałem do rodziców na świeta z #emigracja na cały grudzień i pomagałem im z zakupami, z ogródkiem, z jakimiś tam małymi robótkami przy domu. Cały miesiąc spędziłem w Polsce na urlopie czy to jeżdząc po sklepach, czy to spotykając się ze znajomymi, czy to chodząc sobie ot tak po #wroclaw
I wiecie co niesamowicie bije po oczach? Zmęczenie ludzi a szczególnie zmęczenie ludzi z dziećmi. Nie chce żeby to było wzięte za krytyke, nie patrze na wszystko czarno-biało, chce po prostu napisać moje spostrzeżenia porównując ot tak ludzi z ulicy z miasta #wroclaw do #stuttgart i #leeds

Widok tych rodziców, co najczęściej są młodsi ode mnie a wygładaja starzej, nie napawa optymistycznie. Ciągną, wrzeszczą na te swoje dzieci, widać że brakuje im trzeciej ręki by zapanować nad zakupami. Mężczyźni totalnie zmęczeni, wory pod oczami, albo z brzuchem piwnym, albo suchoklatesy, auta zazwyczaj wymęczone combi lub jakieś małe miejskie. Kobiety troche lepiej wygłądają bo mają długi macierzyński więc mogą o siebie troche "zadbać".
A biedne dzieci dostają rykoszetem nie ze swojej winny. Dzieci nie rozumieją że rodzice mają 10% inflacje na głowie, że podnoszą stopy procentowe, że z każdej strony czytają o aferach. Dzieci są bogu duch winne a stres rodziców jest na nich przerzucany. I jak później takie dziecko ma wyrosnąć na normalną osobe?

Na tym mistycznym zachodzie oczywiście że spotyka się patologie i rodzice krzyczą na swoje dzieci ale widać też dużo dobrze ubranych rodziców, którzy dbają o siebie, dbają o dzieci i chodzą uśmiechnięci na spacery. Procent tych krzyczących jest na tyle mały że jak czasami usłysze to się dziwie a w Polsce jest na odwrót. Jak widze uśmiechnięta normalnąrodzine to wtedy się dziwie. Kurde, parki w sobote i niedziele są pełne uśmiechniętych rodzin w Stuttgardzie.

I wiem że zaraz ktoś mi napisze że nie można porównywać kraju który spędził 60 lat pod butem rosyjskim z topowymi gospodarkami świata. A ja powiem że można a nawet trzeba porównywać się do lepszych. Jedna rzecz jest pewna, kilka lat temu przybliżaliśmy się do Europy Zachodniej, teraz? Teraz cofamy się w potwornym tempie i oddalamy się od Europy.

Dzietność w Polsce leci na łeb i na szyje przez ostanie 3 lata i się nie dziwie. Ale te dzieci co się rodzą mają coraz to gorzsze warunki a rodzice tego nie widzą. Żaluje że #antynatalizm nie jest bardziej popularny i że ludzie nie widzą że takim ciągłym stresem wyrządzają dużo zła.

A tak chciałem tylko napisać

#polska

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61cca5c10ed247000a92306f
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
Pobierz AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
A naszło mnie takie przemyślenie z ...
źródło: comment_164083162258wbbmzPzS0A7COa7vlklF.jpg
  • 5
@AnonimoweMirkoWyznania:

Kobiety troche lepiej wygłądają bo mają długi macierzyński więc mogą o siebie troche "zadbać".


XD

rodzice mają 10% inflacje na głowie, że podnoszą stopy procentowe, że z każdej strony czytają o aferach.

Ty już wiesz, czym się ludzie przejmują i dlaczego zachowują się tak a nie inaczej w stosunku do swoich dzieci. Nie przyszło co może do głowy, ze twoje obserwacje przez kilka minut to trochę mało by wystawiać ocenę
@AnonimoweMirkoWyznania: może mnie widziałeś, faktycznie jestem ostatnio trochę bardziej zmęczony, bo wychowywanie dzieci, mimo że jest bardzo przyjemną rzeczą, to bywa wyczerpujące, zwłaszcza w okresie świątecznym, kiedy dochodzi mnóstwo innych obowiązków :) niedługo przyjdzie wiosna, potem lato to ludzie będą bardziej uśmiechnięci, chyba że inflacja zabierze im wszelkie oszczędności i zostaną gołodupcami.