Wpis z mikrobloga

wolne miejsce dla niespodziewanego gościa, to jakiś absurd.
Wywalam część i tak już mocno zajętego stołu, tylko na talerz dla ozdoby.
To ma tyle sensu, jakbym sobie wyremontował, i zostawił nieużywany jeden pokój w 20 metrowej kawalerce, dla niespodziewanego gościa
#polskiedomy #swieta
  • 4
@RedveKoronny mój przyjaciel opowiadał że w dzieciństwie zawsze mieli gotowe miejsce dla niespodziewanego gościa, pewnej wigili kiedy już wszyscy siedzieli przy stole ktoś zadzwonił do drzwi, nastała cisza, nikt nie poszedł otworzyc, zignorawali to i jedli dalej, od tamtej wigilii nie robili już miejsca z pustym talerzem
@plotka: to jest prawie pewne że sie nie wpuści niespodziewanego gościa (nigdy nie wiesz czy czegoś nie ukradnie), ale miejsce na pokaz musi być. Podobnie choinka, jak jesteś na spotkaniu, to sie skupiasz na uczestnikach, a nie na drzewku. Ubrana jest w sumie po to, żeby ją ubrać. Zwłaszcza jak masz małe drzewko, bo te duże jeszcze oko przyciągną
@plotka: jakby zamienić święta na obiad rodzinny jesienią, gdzie jesz co chcesz, nie robisz całej szopki, nie udajesz że lubisz wszystkich w rodzinie, i raz do roku dzieciom kupić prezent - to byłyby to święta z samymi ich zaletami. Jeszcze nie grają w koło kolędy