Wpis z mikrobloga

prawdziwy dragon ball skończył się na Freezerze. Potem autor już robił na #!$%@?


@NoNameeDD:

Dla mnie to nie jest kwestia robienia na #!$%@? tylko skali poziomów mocy. Już Freezer mógł zniszczyć planetę w ogóle nie nadwyrężając swojej siły. Podczas turnieju Cella powonni niszczyć całe galaktyki a nie pojedyncze góry.