Aktywne Wpisy
bergamotka00 +2
#zalesie
Bierzemy ślub w tym roku ślub.
Mój niebieski jest osobą niewierzącą. Z kolei moi rodzice są ultrawierzący, i jak im powiedziałam, że ślub będzie jednostronny to tak mi nagadali, że tu nie ma odpowiednich fundamentów, że taki związek nie ma prawa przetrwać, że przykro będzie patrzeć jak będę się męczyć, że osoba która w nic nie wierzy jest zadufana w sobie i nie ma pokory, że niebieski trzyma mnie pod pantoflem
Bierzemy ślub w tym roku ślub.
Mój niebieski jest osobą niewierzącą. Z kolei moi rodzice są ultrawierzący, i jak im powiedziałam, że ślub będzie jednostronny to tak mi nagadali, że tu nie ma odpowiednich fundamentów, że taki związek nie ma prawa przetrwać, że przykro będzie patrzeć jak będę się męczyć, że osoba która w nic nie wierzy jest zadufana w sobie i nie ma pokory, że niebieski trzyma mnie pod pantoflem
wfyokyga +76
Ja chyba od 3 lata dodaję czołgi w nocy i dzisiaj niektórzy dopiero to odkryli xdd Nie bede tego tagował, dajcie mnie na czarno i się odbiertolta ode mnie, od czołgów i od nas
Tytuł: Dlaczego piloci kamikadze zakładali hełmy? Czyli ekonomia bez tajemnic
Autor: Robert H. Frank
Gatunek: biznes, finanse
ISBN: 9788308068953
Tłumacz: Saba Litwińska
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Ocena: ★★★★★★☆☆☆☆
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Z takiego założenia wyszedł autor próbując znaleźć odpowiedzi na pytania w rodzaju tego postawionego w tytule książki, pozornie bezsensowne. Rozpatrywał te zagadnienia na gruncie ekonomii i traktował to bardziej jako zgadywanki dlaczego tak może być niż jako próbę poszukiwania jasnych, popartych źródłami odpowiedzi. I to jest właśnie problem z tą książką. Bo jako podręcznik wyjaśniający zjawiska jest bardzo średnia. Część odpowiedzi jest, moim zdaniem, naciągana. Tyle, że autor w kilku miejscach podkreśla, że to wszystko są dywagacje, przypuszczenia. Szczególnie w rozdziale o ekonomii związków czy rynku matrymonialnego, gdzie już na wstępie jest zaznaczone, że cały rozdział jest „grubymi nićmi szyty” a w zakończeniu kilka akapitów poświęcone jest podsumowaniu i opisowi, że ten szczególny rodzaj rynku rządzi się swoimi prawami, choć można znaleźć kilka analogii do innych.
Bardzo podobał mi się rozdział o ekonomii behawioralnej, te kilka przykładów świadczących o tym, że prawa ekonomii czasami prowadzą w ślepą uliczkę i ich ślepe stosowanie może prowadzić nas na manowce. To daje nadzieję, że nie wszystko można dokładnie opisać i że nie jesteśmy tylko algorytmami ubranymi w biologiczną powłokę. A może jesteśmy, ale na tyle skomplikowanymi, że sami nie umiemy jeszcze tego opisać?
Podobało mi się też wyjaśnienie nurtującego mnie od jakiegoś czasu zagadnienia, dlaczego język naukowy jest tak skomplikowany, choć wiele rzeczy dałoby się wyjaśnić prościej, można by też stosować łatwiejsze synonimy do przesady nagromadzonych trudnych słów. Choć to wyjaśnienie jest zupełnie inne od tego, które wymyśliłem sobie na własne potrzeby.
Znalazłem sporo zabawy w samodzielnej próbie odpowiedzi na postawione przez autora pytania. Tyle, że „dlaczego?” jest chyba moim ulubionym pytaniem, które zadaję sobie całkiem często, robiłem to już przed lekturą. Patrząc na książkę w ten sposób, z pewnym dystansem, wydaje mi się może się sprawdzić. Nie jako podręcznik ekonomii, ale jako ćwiczeniówka z myślenia.
Wpis dodany za pomocą tego skryptu
#bookmeter
Średnia ocena z Wykopu: ★★★★★★☆☆☆☆ (5.3 / 10) (4 recenzji)
Następne podsumowanie tagu: 2022-01-01 12:00 tag z historią podsumowań »
Kategoria książki: książki naukowe i popularnonaukowe
Liczba stron książki: 292
Gatunek książki: książka popularnonaukowa
Ostatnie recenzje tej książki:
1\. 2021-03-15 - Użytkownik rancorn ocenił na: ★★★★★☆☆☆☆☆ (5.0 / 10) - Wpis »
2\. 2018-02-16 - Użytkownik