Wpis z mikrobloga

@czeskiNetoperek: Dzieje się tak, ponieważ domyślną postawą patokat0nacjokonserw jest wstręt do czegoś, co oni nazywają (silnie przy tym nadwerężając swoje ubogie zasoby leksykalne) "sraniem we własne gniazdo", czyli wsiowy wstręt do obnażania wszelkich nieprawidłowości zachodzących w grupie, do której sami należą. Oni nie rozumują na poziomie jednostek, ponieważ są bezrefleksyjnymi kolektywistami: moja rodzina, moja wieś, moja parafia. Jeśli zatem ksiundz zgwałci dziecko w parafii, do której należy takie indywiduum, to będzie