Wpis z mikrobloga

Nie wytrzymałem i otwarłem pierwszą butelkę #cydr po 2tyg od butelkowania (albo to ze 3 już zleciały) i w sumie tak, kilka błędów i spostrzeżeń:

- przy rozlewaniu chyba zabiłem drożdże, bo dodany cukier nie nagazował nic

- może to wina prowizorki, plastikowa butla do fermentacji, a potem plastikowe butelki (następnym razem będą szklane)

- smakuje jabłkami, jest kwaśne mimo 1 łyżeczki cukru i jednej tabletki słodzika - zobaczymy jak będzie smakował ten z 2 tabletkami przy następnym otwarciu

- matka mówi że bardzo szampanowe, w sumie ma rację, szampan tylko że z mniejszymi procentami, nie wiem czy to dobrze - mnie smakuje, także pieniądze nie wyrzucone w błoto :)

- kolejny raz już przyłożę się bardziej - zrobię w baniaku z lepszego soku, a potem porozlewam do szklanych butelek

Ah, notka dla ludzi którzy chcieli by rozlewać do plastikowych butelek - osad lubi się osadzić wewnątrz na zwężeniu butelki, więc przy otwarciu ciężko by odlać do szlanki bez tego osadu ;)

Resztę butelek zacznę otwierać w okolicy świąt, więc najwyżej wtedy spiszę finalne przemyślenia :P

#cydrkartonikowy
  • 4
@basssiok: tak wiem, zresztą u mnie ciężko o odpowiednią ilość butelek po wódce, a po piwie szybko się lubią zbierać

w ogóle jakby ktoś czytał - uwaga z laniem wrzątku do plastikowych butelek - lubią zmieniać kształty ;)
@tajek:

-mogłeś zabić drożdże tym, że za długo stały w baniaku w nastawie z którego zjadły cały cukier i z braku pożywienia zaczęła się autoliza drożdży

-to, że butla plastik i butelki plastikowe nie ma dużego wpływu, tak niskie steżenie alkoholu, jakie jest w cydrze nie daje żadnych reakcji z plastikiem

-zwykłym cukrem cydru nie dosłodzisz, do drożdże zwyczajnie zjedzą cukier i zrobią z niego alkohol, tylko słodzik (lub jakaś stewia,
@monkeyshrines:

mogłeś zabić drożdże tym, że za długo stały w baniaku w nastawie z którego zjadły cały cukier i z braku pożywienia zaczęła się autoliza drożdży


znaczy, zanim rozlewałem to jeszcze ciut bulkało, ale bardzo bardzo wolno :P

zwykłym cukrem cydru nie dosłodzisz,


słodziłem słodzikiem, tylko cukier do nagazowania miał być jak to w poradnikach piszą :P

zadbaj o sterylność, używaj pirosiarczanu


podejrzewam że właśnie tu leży mój błąd, nie miałem