Aktywne Wpisy
techno_mojsze +310
Pytanie z kategorii 100% na serio, chciałbym dowiedzieć się jaka logika stoi za obecnym stanem rzeczy:
Czy ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego urzędy są otwarte w godzinach porannych i wczesnopopołudniowych, kiedy większość ludzi jest w pracy? Dlaczego nikt nie przepchnął zmiany godzin na np. 12-20, tak żeby każdy mógł załatwić sprawę, tylko trzeba brać wolne w pracy żeby udać się do jaśnie pana urzędnika?
#pytanie i trochę #zalesie
Czy ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego urzędy są otwarte w godzinach porannych i wczesnopopołudniowych, kiedy większość ludzi jest w pracy? Dlaczego nikt nie przepchnął zmiany godzin na np. 12-20, tak żeby każdy mógł załatwić sprawę, tylko trzeba brać wolne w pracy żeby udać się do jaśnie pana urzędnika?
#pytanie i trochę #zalesie
W życiu załapałem się tylko na śmiesznie niskie stypendium socjalne na studiach przez chyba dwa lata. W drugiej połowie studiów stypendium bardzo wzrosło, chyba trzykrotnie, ale wiadomo, to już nie dla mnie, ja już pracowałem. Dofinansowanie z pupu nie, bo za stary. Niski ZUS też nie. Niższy podatek też nie. W sklepie przez lata całe odmawiałem sobie rzeczy, na które miałem ochotę, na rzecz tych, na które było mnie stać.
Tymczasem obserwuję, jak chlejaca patologia dostaje jakąś dziką kasę z mopsu, paczki z karitasow, szlachetnych pączek - i to nie są byle jakie rzeczy. Markowe ciuchy, produkty spożywcze z bardzo wysokiej półki, sprzęt elektroniczny, wliczajac laptopy...
A jeszcze jak się dobrze postarać, to można i generalny remont za friko ogarnąć.
Mam zero szacunku do każdego, kto przykłada rękę do tych wszystkich charytatywnych akcji i w życiu nie pomogę nikomu, kogo nie znam osobiście, mimo, że finansowo mnie na to stać. A i to tylko w kwestiach zdrowia/życia, a nie materialnych.
#mops #nasznowydom #gorzkiezale
@sasik520: A ja się załapałem tylko na kolonie dla powodzian, nawet Majka Jeżowska nas odwiedziła.
bo biedy w domu nie miałeś. ja nie biorę udziału ale tu chodzi głównie o dzieci
Ale nie każdy uczestnik szlachetnej paczki to patus.
Pomagałem raz, koleżanka z pracy organizowała zbiórkę, obiecałem pomoc zawieźć rzeczy. Pomimo moich sprzeciwów (byłem tylko kierowcą), zostałem zaproszony do środka. Uwierz mi, patologii tam nie było, a rodzina z trójką dzieci, których matka zmagała się z chorobą serca, a ojciec był inwalidą po wypadku. Bardzo ciepli ludzie, dzieciaki zadbane
@croppz: Absolutnie nie masz pojęcia o czym mówisz, kiedyś byłem wolontariuszem i wiem jak to wygląda, a noclegownie to scam i podkładka dla reszty żeby mówić że przecież niby są. Pewnie że mieszka tam kilka osób, tylko jak się zgłębisz to się okazuje że są to ludzie z rentami do podziału, drugi ciekawy przepis musisz
@sasik520: jak sąsiadowi kilka domów dalej chałupa się spaliła to robili zrzutki na facebooku, zrzutki na pomagam, dostali w darze odbudowany nowy dom, od gminy dostali tylko jakimś dziwnym trafem nikt z sąsiadów im nie pomógł
nie z zawiści... po prostu przez lata byli #!$%@? dla wszystkich
a najgorsze jest to, że
W wolnej chwili, sprawdź jak można żyć jako osoba starsza w naszym pięknym kraju. Gdyby nie wolontariusze Szlachetnej, prawdopodobnie nikt inny by w życiu do tych ludzi nie dotarł. I to nie jest pojedyncza historia, bo jako wolontariusz co rok trafiam na takie cuda po których się zastanawiam jakim #!$%@? cudem można żyć lub bytować w takich warunkach. Nie pasuje Ci, że Biedronka włącza się w takie akcje, nie kupuj
@sasik520: Jako uczciwie pracujący i płacący wysokie podatki zawsze biorę udział w Szlachetnej. Jest sporo historii ludzi, którzy sobie radzili, ale wydarzyła się tragedia.
Słysząc takie argumenty:
zdaję sobie sprawę, z istnienia takich ludzi. Zanim jednak wyłożyłbym 1 grosz lub 1 sekundę czasu, musiałbym poznać historię dogłębnie. Być może taki człowiek doświadczył naprawdę okrutnego losu i wpadł w tarapaty ze
Ale wolałbym, żeby rozdawnictwo - państwowe i prywatne - prawie nie istniało. Prawie, bo jednak są sytuację wyjątkowe.
Wolałbym bardzo nie rozbudowany, dobrze zweryfikowany socjal, na który łapią się tylko bardzo nieliczni, do których nie chciałbym się zaliczać.
Gdy dostają wszyscy wokół za nic, a ja jestem na jedne za młody, na inne za stary, a na inne za bogaty albo mam złą płeć, to przy n-tym newsie się wkurzam.
Rozdawnictwo jedyne, czego uczy, to tylko jak brać. A trzeba uczyć jak się nie doprowadzić do biedy, jak wyjść z biedy, po co jest uczciwa praca, co to są ambicje. Może mało w życiu widziałeś, ale ogrom
Najlepiej zaprosić znajomych i rodzinę do pomocy, zawsze ktoś coś od siebie dorzuci.