Wpis z mikrobloga

Dla mnie to jest w ogóle jakiś kosmos, z 2ha ziemi sadząc marakuje będą mieli kasę ci nowi co przyjechali, przecież to się tak nie da.
Rolnictwo to ciężki kawałek chleba, ja ludzi nie rozumiem, wystarczy jakaś większa burza, zmiecie to z planszy i nara, u nas są jakieś dopłaty czy odszkodowania w razie klęski, a w takiej Kambodży?
Do tego kto to potem kupi od takiego małego rolnika?
Jak tam pewnie masowa produkcja idzie i skupują to od jakichś większych firm za grosze, a nie od takich pionków co mają 2ha ziemi.
Sam nie wiem o co w tym chodzi, czy ludzie są głupi czy naiwni czy może w tym wszystkim jest jeszcze jakieś drugie dno.
Do tego za dzierżawę trzeba płacić:)
#raportzpanstwasrodka
  • 2