Wpis z mikrobloga

@amator_marynowanego_czapi: Piotr Cholewa tłumacząc Pratchetta kawał mistrzowskiej roboty odwalił. A Bill Door jest wyczuwalnym przytykiem do Gatesa :)
Zresztą, nie pamiętam już, czy akurat w tej książce, ale uczelniany komputer, w którym wysuwała się w trakcie obliczeń rama okienna, nikt nie wiedział, po co, ale bez niej komputer nie działał, też wyraźnie się odnosi :)