Wpis z mikrobloga

Odniósł ktoś sukcesy w walce z ubokami bez rzucania fina? Lek zacząłem brać, bo mi się lekko włosy przerzedzały, dalej jestem NW2, ale na zimne dmucham. Biorę Nezyr od roku i czterech miesięcy, najpierw 1 mg dziennie, a od października co drugi dzień za zaleceniem lekarza. Nie mam problemu z niczym poza jakością wzwodu. Nawet nie chodzi o to, że ciągle leży tylko przez większość czasu nie chce stać tak jak powinien, bez szturchania ciągle łapą opada. Mam momenty kiedy wszystko wraca do normy, czasami (teraz rzadziej) mam taką gotowość jakbym wziął Viagrę, ale większość czasu to jest duże meh.

Jedna sprawa, że od wzięcia fina zrobił się ze mnie trochę coomer, bo przestraszony historyjkami czuję potrzebę sprawdzenia "czy wszystko w porządku". Robiłem nofapa 10 dni, ale nie czułem jakiejś znaczącej poprawy. Ostatnio chodzę trochę przybity, lecz w przeszłości nawet deprecha nic mi nie zaburzała. Grubasem nie jestem, ćwiczę siłowo 4 razy w tygodniu, gainy widzę, posiłki gotuję sam i generalnie poprawiłem swoją dietę i aktywność fizyczną znacząco w ostatnim roku. Badań nie robiłem, bo lekarz mówił, że jak wzwód czasami wraca do normy to raczej kwestia psychiki, ale boję się, że jak już poznam różową to się spalę w blokach startowych.

Piąty tydzień łykam 1mg co dwa dni, lecz nie czuję jakiejś poprawy. Tydzień temu coś tam czułem małą poprawę przez dwa dni, ale wróciło do szarej rzeczywistości. Przyznam, że kiedy PFSowe historyjki i się nakręcam to już kompletnie nie mogę postawić, ale na codzień sobie tym głowy nie zaprzątam i jedyne momenty kiedy wracam do całego "hair loss community" to w momentach kiedy zaczynam bać się o uboki.

Miał ktoś taką sytuację i czy jakoś jej zaradził?

#finasteryd
  • 8
@czlowiek_robak: miałem coś podobnego jak opisujesz po 2 miesiącach 0,5mg finasterydu

Czułem się jakby spadło mi libido, nie miałem tej "chcicy", ED też lekkie, ale o dziwo były poranne erekcje.
Dziwne. Trochę się przestraszyłem że jestem tym 0,001% PFS, odstawiłem i po 3 tygodniach wszystko wróciło do normy.

Teraz testuję topical dutasteride i mam mniejsze uboki, ale jednak są. Myślę, że jak lekarz dobierze odpowiednie stężenie to znajdę po paru miesiącach
@czlowiek_robak: ja miałem ten sam problem. Libido na finie wahało sie od normalnego przez niskie az do nienaturalnie dużego. Zacząłem brać cynk i odstawiłem melatoninę i wierzbownice. Pomogło, ale czy fizycznie? Nie wiem. Wiem że zawsze jak nie chciał działać skupiałem się na tym, gdy zapominałem bylo ok. Podejrzewam, ze psychika gra tutaj główna rolę.
Brałem cynk od Medverity i nie czułem absolutnie różnicy. Do tego jem codziennie jajka i piję mleko, więc powinienem mieć zapotrzebowanie cynku pokryte z góry. Ile go bierzecie?
Nie wiem czy mogę nazwać to niskim libido, bo chęć jakby mam tylko sprzęt nie chce działać. Te wahania nie były niepokojące tak długo jak były momenty słabego odzewu i momenty gdzie czułem się jakbym zjadł opakowanie Viagry. Od pięciu miesięcy natomiast jestem na
@feegloo: Nie zauważyłem posta.
Moje poranne erekcje albo nie występują albo ograniczają się do lekkiego wzwodu, nigdy nic na tyle silnego żeby nawet wstał. Ostatnim razem jak doświadczyłem czegoś podobnego to wzwód w środku nocy jak się obudziłem przypadkowo o czwartej z pół roku temu. Mi na początku jakość erekcji spadła po 3 tygodniach na 1 mg dziennie, ale po dwóch tygodniach wszystko wróciło do normy. Od tego momentu były te