Wpis z mikrobloga

Przyszła mi do głowy taka jedna rzecz. Bo skoro Glik i Bereszyński i ktoś tam jeszcze, nie grał w meczu z Węgrami, bo bali się że zarobi kartkę, to na logikę w pierwszym meczu barażu też nie powinien grać, bo zarobi kartkę i nie zagra w drugim ważniejszym o awans. (Zakładam optymistycznie że uda się trafić na Szkocję lub Walię.)

Ba, powiem więcej. Cała pierwsza "11" nie powinna grać, bo mogą zarobić czerwo, i co wtedy? Przecież w meczu z Węgrami, mogły być dwie czerwone.

Przypomina mi to kawał z tym bacą i turystą.

Siedzi sobie Sousa na drzewie i piłuje gałąź na której siedzi. Podchodzi do niego Robert, patrzy i mówi:

- Trenerze, spadniecie.

Na to Sousa patrzy na Roberta, i łamaną angielszczyzną mówi:

- Co ty Robert, wiem co robię. Nic się nie stanie.

Znam się na tym.

Robert popatrzył, wzruszył ramionami i poszedł.

Sousa wrócił do piłowania, i jeb! Spadł na dół i sobie ryj rozwalił.

Nagle wstaje i patrzy w kierunku oddalających się pleców Roberta, i mówi:

- #!$%@?, prorok jaki czy co?


#mecz #meczynaspilka #reprezentacja #orlysousy
#pilkanozna #kanalbekowy #kanalsportowy
Pobierz Matpiotr - Przyszła mi do głowy taka jedna rzecz. Bo skoro Glik i Bereszyński i ktoś ...
źródło: comment_1637250258DBtQdchx5GSdBcbX1OE6HR.jpg
  • 4