Aktywne Wpisy
wfyokyga +94
Dobranoc
Szarmancki-Los +19
Zawsze jak gram w gierki to robię to jednym schematem, mianowicie być jak najbardziej szlachetny i nie popełniać żadnych przestępstw, o ile to jest niezbędne fabularnie.
Jeśli mogę komuś darować życie to daruję, jak mogę odmówić nagrody za wykonanie zadania to odmówię, nigdy nie kradnę przedmiotów jeśli jest możliwość zdobycia ich w sposób legalny(chociaż wiadomo, zawsze plądruję zwłoki pokonanych przeciwników, nie wiem czy liczy się to jako kradzież).
Nawet jeśli już gram
Jeśli mogę komuś darować życie to daruję, jak mogę odmówić nagrody za wykonanie zadania to odmówię, nigdy nie kradnę przedmiotów jeśli jest możliwość zdobycia ich w sposób legalny(chociaż wiadomo, zawsze plądruję zwłoki pokonanych przeciwników, nie wiem czy liczy się to jako kradzież).
Nawet jeśli już gram
Hej, mam pytanie kto ma racje. Brat mojej #rozowypasek ostatnio kupił sobie nową kuchnię. No i dzwoni do mnie, czy bym mu tego nie zmontował bo boi się, że mu ktoś obcy to popsuje a ja się znam na tym. Mowie spoko ale w weekend mam czas. No i złożyłem mu to wszystko, on trochę pomagał coś potrzymać bo sie zna na tym mało (IT) ale zlozylem w koncu, w sumie do niedzieli wieczorw zeszlo od soboty rano. No i pyta sie mnie, ile sie należy, ja mowie spoko, flache kiedyś postawisz i będzie git.
Za dwa tygodnie mialem impreze u znajomych, cos tam bylo pite to poprosilem go czy by mnie nie odebrał bo rozowa nie idzie wiec kierowcy brak (30km), mowi ze spoko, dzwon i przyjadę. No i spotkanie się skończyło, brat mojej wpadł po mnie odwozi mnie pod blok i mowi, ze 4 dyszki na paliwo. Trochę mnie zatkało ale wyciagnałem i mu dałem. No i gadam na ten temat z rozową na drugi dzien i się żale, że ja mu dwa dni kuchnie składałem a on mi teraz 4 dychy za paliwo, nawet flachy nie postawił za tamto. A ona zdziwiona o co mam zal, przeciez on za to paliwo musiał zapłacić a ja ani grosza nie wydałem zeby mu pomóc. Wkurzylem sie, czy w takim razie jest moja praca nic nie warta. Rozowa moi ze nie rozumiem nic, ale nie placilem za paliwo, ani za nic tylko meble skręcałem wiec nic mnie to nie kosztowalo. Teraz sie zastanawiam kto ma racje ona czy ja. Oczywiscie temat ucichł bo jak cos wspominam zaraz fochy i obrażanie.
#logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #619217da6d062d000ad4348d
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Ręce mje opadają
Jesli chciales mu pomoc z dobroci serca z ta kuchnia to jesli oczekujesz czegos w zamian to to nie jest pomoc tylko interes z opozniona gratyfikacja.
Dosyc naturalne jest oczekiwac jakiejs wzajemnosci i wdziecznosci jednak to nie jest jego obowiazek. Byloby milo ale nie powinienes miec do niego pretensji.
Raczej proponuje Ci zastanowic sie nastepnym razem dlaczego chcesz komus pomoc i jasno okreslic czego oczekujesz w zamian jesli nie jest to
@AnonimoweMirkoWyznania: Ty masz racje, chociaż słabo to rozegrałeś ze szwagrem : należało się powołać na regule wzajemności (przysługa za przysługę) albo wykazać pragmatyzmem i wziąć kasę za wykonana prace; jednak przed wszystkim pamiętaj aby zawsze z gory ustalać warunki współpracy! bo co Ci po racji, skoro i tak jesteś stratny