Wpis z mikrobloga

via transkrypcja
  • 3
#codziennatranskrypcja #wiadomosci #tvpis #tusk4x #trzaskowski4x
12.11.2021

Oto zapis dzisiejszego głównego wydania programu "informacyjnego" rządowej telewizji.
Archiwum dostępne na: https://codziennatranskrypcjatvpis.github.io/
FAQ

Nielegalni migranci po białoruskiej stronie są manipulowani i namawiani przez służby Łukaszenki do forsowania naszej granicy.
Dobry wieczór. Danuta Holecka.
Zapraszam na Wiadomości.

---
Polscy żołnierze i funkcjonariusze bronią granicy Unii i NATO.

Jesteśmy wam ogromnie wdzięczni.
Ja również dziękuję za tę służbę.
Mamy do czynienia z atakami o charakterze hybrydowym.
One mają miejsce non stop.

---
To są znaki polskie, a my kochamy Polskę, dlatego je nosimy.
Polacy dumni z niepodległości.
Świętujemy wolność, świętujemy niepodległość i uczymy nowe pokolenie.
Spodziewamy się Andory grającej agresywnie.
Już za kilkadziesiąt minut wielkie piłkarskie emocje w TVP.

---
Rośnie napięcie na granicy z Białorusią.
Coraz częściej dochodzi do agresywnych szturmów i fizycznych ataków na polskich żołnierzy oraz funkcjonariuszy.
Po białoruskiej stronie powstaje ogromne koczowisko, do którego reżim Łukaszenki zwozi imigrantów.

Atak nielegalnych imigrantów na przejście graniczne w Kuźnicy.
Wojsko, policja i straż graniczna zatrzymały agresorów.
Minionej nocy było ponad 200 prób siłowego wdarcia się z Białorusi do Polski, m.in. w Połowcach.
Grupa około 100 osób próbowała siłowo przekroczyć granicę naszego państwa, te osoby zachowywały się agresywnie, rzucały kamieniami, gałęziami w stronę żołnierzy pełniących służbę.
Polscy żołnierze, policja i funkcjonariusze straży granicznej stanowczo i profesjonalnie udaremniają kolejne ataki.
Nie dają się sprowokować, za co osobiście dziękował im prezydent Andrzej Duda, który odwiedził pilnujących naszego bezpieczeństwa żołnierzy i funkcjonariuszy.
Jesteśmy wam ogromnie wdzięczni, i ja osobiście również, przede wszystkim za tę służbę, którą tutaj wykonujecie, ja wiem o tym, jaka ona jest trudna.
Tuż przy polsko-białoruskiej granicy powstaje gigantyczne koczowisko.
Białoruski reżim zwozi tam kolejnych imigrantów, którzy siłą są zmuszani do szturmowania polskiej granicy, niszczenia zasieków i atakowania polskich służb.
Białorusi zapewniają im wyżywienie, dostarczają narzędzi i przygotowują do szturmu.
Obozowisko rozrasta się.
Ta liczba, która była przez nas szacowana na 3-4 tys. migrantów, bo tyle zostało sprowadzonych w poniedziałek pod naszą granicę, rośnie.
Mamy do czynienia z kolejnymi grupami, które dojeżdżają na granicę Polski.
Jak wynika z poufnego dokumentu Komisji Europejskiej, większość przemytników to mieszkający w Niemczech imigranci z poprzednich fali migracyjnych.
A na granicę z Polską islamscy imigranci sprowadzani są także z Rosji.
Trafiłem tu z Moskwy.

---
W ochronie polskich granic pomagają też żołnierze WOT, którzy lokalizują koczujące grupy nielegalnych imigrantów i śledzą ich trasy.
W powstrzymaniu nielegalnej migracji potrzebna jest współpraca wielu służb.
W Olsztynie prezydent i minister obrony narodowej wzięli udział w odprawie polskich służb zaangażowanych w obronę granicy.
Wysłuchaliśmy raportów od komendantów i też od dowódców sprawujących służbę na granicy,
---
Jeżeli oni będą szli tam, W umacnianiu polskiej granicy pomogą wojska inżynieryjne Wielkiej Brytanii.
Od początku listopada 4,5 tys. osób próbowało nielegalnie przekroczyć granicę polsko-białoruską.
Sytuacja na granicy jest napięta.
Mamy do czynienia z atakami o charakterze hybrydowym.
One mają miejsce non stop.
Wykorzystywani są imigranci przez reżim Łukaszenki do atakowania Polski.
Mimo białoruskich prowokacji granica pozostaje szczelna, a polskie służby bohatersko jej bronią.

Rosyjskie bombowce nad Białorusią, koncentracja wojsk nad granicą z Ukrainą i kolejne prowokacje.
Mińsk i stojąca za nim Moskwa wciąż eskalują napięcie w związku z wywołanym przez Łukaszenkę kryzysem migracyjnym.
Dziś w nocy rozpoczęły się niezapowiedziane ćwiczenia rosyjskich i białoruskich sił szybkiego reagowania.

---
To kolejna prowokacja wobec polskich żołnierzy i funkcjonariuszy strzegących naszej granicy.
Wiązka laserowa miała oślepić polski patrol.

Elementem presji, także psychologicznej, są niespodziewane ćwiczenia jednostek powietrznodesantowych tuż za plecami polskich żołnierzy.
Kremlowskie media nazywają to sprawdzianem gotowości bojowej.
Rosyjscy i białoruscy spadochroniarze na poligonie w obwodzie grodnieńskim ćwiczą m.in. zdobywanie przyczółków i likwidowanie wrogich grup dywersyjnych.
To jest również demonstracja siły dla tych migrantów, że uciekajcie z naszego terytorium, popatrzcie, my tu działamy mocno, agresywnie.
To też potwierdzenie, że Moskwa już otwarcie włącza się w hybrydowy atak na Polskę i Litwę.
Białoruski dyktator poprosił o utworzenie wspólnych rosyjsko-białoruskich patroli na niemal całej długości granicy.
Elementem patrolowania tej granicy, jak twierdzi Mińsk, jest obecność rosyjskich bombowców nad Białorusią.
Sojusz Północnoatlantycki odpowiada:
---
Pozostaniemy czujni wobec ryzyka dalszej eskalacji i prowokacji Białorusi na jej granicach z Polską, Litwą i Łotwą i będziemy nadal monitorować implikacje dla bezpieczeństwa Sojuszu.
Sojusznicy NATO wzywają Białoruś do zaprzestania tych działań.
Te działania to także koncentracja rosyjskiej armii nad granicą ukraińską.
USA ostrzegły swoich europejskich sojuszników, że Kreml może rozważać inwazję na Ukrainę - twierdzi agencja Bloomberg.
Doniesienia Bloomberga to jest jeszcze jeden element szumu informacyjnego.
Eksperci studzą jednak emocje.
Rosja jest fachowcem w budowaniu tej dezinformacyjnej przestrzeni.
W wysyłaniu informacji, które są czasami sprzeczne, czasami prawdopodobne.
Czasami wielce prawdopodobne.
Za bardzo prawdopodobne uznały władze Ukrainy ryzyko skierowania na jej granicę z Białorusią strumienia imigrantów, którzy wobec fiaska na polskim odcinku mieliby migrować do Niemiec przez Ukrainę, Słowację i Czechy.

Dlatego Kijów zdecydował o wysłaniu dodatkowo ponad 11 tys. żołnierzy, strażników granicznych i policjantów
na granicę z Białorusią, gdzie może dojść do próby jej sforsowania.
Wygląda na to, że Rosja ma pewien master plan i chodzi tu o testowanie wschodniej flanki NATO.
A także zmuszenie Zachodu, by uległ szantażowi Łukaszenki i Putina.
Chodzi z jednej strony o wielkie pieniądze, z drugiej - o domknięcie pętli gazowej, czyli wspólnego niemiecko-rosyjskiego gazociągu Nord Stream 2.
Im więcej tych napięć, tym wyższe ceny gazu, po tym kryzysie, kiedy gaz był tani, teraz pieniądze płyną bardzo wartkim strumieniem, a tych pieniędzy rozpaczliwie Kreml potrzebuje.
Także na utrzymywanie swych wasali na świecie, spośród których w tym momencie najbardziej użyteczny jest białoruski dyktator.

---
Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję w sprawie działań Białorusi na granicy z Polską.
UE i USA przygotowują kolejne sankcje na reżim Łukaszenki.
Obronę polskiej granicy wsparła też Turcja, której linie lotnicze wstrzymały sprzedaż biletów na loty do Mińska dla obywateli Iraku, Syrii i Jemenu.

---
Działania reżimu Łukaszenki potępiła Rada Bezpieczeństwa ONZ.

Władze Białorusi muszą zrozumieć, że próba naciskania na UE w taki sposób, jak ma to miejsce obecnie, jest skazana na porażkę.
Przeciwna była Rosja, ale pozostałe państwa nie miały wątpliwości.
ONZ solidaryzuje się z Polską i Litwą i nawołuje, by Białoruś umożliwiła migrantom bezpieczny powrót do ich krajów.
Fakt, że wszyscy członkowie wzięli udział w tej dyskusji, znaczy, że świat widzi ten problem jako poważny.
Instrumentalne wykorzystywanie nielegalnej migracji przez Białoruś potępiło też. NATO NATO zdecydowanie potępia hybrydowe działania Białorusi
---
Zareagowała też Turcja.
Tamtejsze linie lotnicze nie będą już sprzedawać biletów do Mińska obywatelom Iraku, Syrii i Jemenu.

---
Turkish Airlines rezygnują też ze współpracy z białoruskimi liniami lotniczymi Belavia.
Również irackie linie lotnicze nie wznowią lotów do Mińska.
Oferują za to pomoc w powrocie do kraju swoim obywatelom przebywającym w Białorusi.
Do nałożenia sankcji na pozostałe linie lotnicze, które wożą migrantów z Bliskiego Wschodu na Białoruś, przygotowują się też Unia i USA.

---
Presja ma sens.
Już samo przygotowanie do włączenia na czarną listę przewoźników, do objęcia kolejnymi pakietami sankcyjnymi, sprawiają, że linie lotnicze, również państwa, wycofują się ze swojej polityki zamkniętych oczu.
Wyraz wsparcia płyną też z Zachodu.
Wiceprezydent USA Kamala Harris po spotkaniu z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem w Paryżu powiedziała, że amerykańska administracja z niepokojem przygląda się sytuacji.
Jeśli chodzi o sprawę Białorusi i tego, co się dzieje na granicy z Polską, jesteśmy tym bardzo zaniepokojeni i poświęcamy temu bliską uwagę.
Waszyngton analizuje różne dostępne metody politycznej presji na Białoruś.
W poniedziałek ministrowie spraw zagranicznych Unii zaakceptują nowe sankcje wobec Białorusi.
Komisja Europejska zaproponowała 25 mln euro na ochronę granicy z Białorusią w budżecie Unii na 2022 rok.
Współpracę w tej sprawie zaoferowały też wojska inżynieryjne Wielkiej Brytanii.
Decyzję o budowie zapory na granicy z Białorusią podjął również parlament łotewski głosami wszystkich posłów.
Na Litwie w podobnym głosowaniu przeciwny był tylko jeden poseł.
W Polsce - 174.
Tego się nie da wytłumaczyć.
Wszelkiego rodzaju działania polityczne mają służyć państwu, obywatelom, a nie zwalczaniu się jakiś maczugami jak dwa plemiona, a to niestety jest cecha partii opozycyjnych jak PO czy Lewica ostatnio.
W Polsce opozycja konsekwentnie torpeduje podobne działania naszego rządu.
Doceniają je natomiast europejscy internauci.
Pod hasłem #polandholdtheline wysyłają wyrazy wsparcia i solidarności.

---
Akcja "murem za polskim mundurem" coraz bardziej popularna.
W całym kraju rodacy dziękują i wysyłają wsparcie żołnierzom i funkcjonariuszom za obronę naszej wschodniej granicy przed atakiem reżimu Łukaszenki.
Przez całą dobę niezależnie od warunków atmosferycznych bronią Polski przed hybrydowym atakiem reżimu Łukaszenki.
Jestem pełen podziwu dla tych chłopaków i kobiet, którzy...
Na pewno to dużo ich kosztuje nerwów.
Dumny jestem z nich.

W akcji "Murem za polskim mundurem" uczestniczą miliony Polaków, którzy dziękują za ofiarną służbę.
Dziękuję mundurowym za to, że chronią naszej granicy.
Życzę wszystkiego najlepszego.
Przede wszystkim sił i wytrwałości w tym, co robią.
Bohaterów, którzy strzegą polskiej granicy, wspierają też strażacy ochotnicy ziemi sochaczewskiej, którzy zorganizowali specjalne paczki z jedzeniem i darami od miejscowej ludności.
Jeżeli nas będziecie potrzebować, tylko dajcie słowo.
My na pewno się stawimy na każde wezwanie.
Dzisiaj ci, którzy na co dzień ryzykują własne życie dla ratowania innych, wysłali mocny sygnał solidarności do obrońców polskich granic.
Niestety nie wszyscy doceniają poświęcenie żołnierzy i funkcjonariuszy broniących naszej granicy.
Polskich bohaterów co jakiś czas atakują politycy opozycji czy wspierające je osoby.
Co wy tam z nimi robicie, skoro wobec Polek i Polaków na protestach pokojowych stosujecie bezprawne zatrzymania, pałujecie.
Mam wrażenie, że to jest wataha, wataha psów, śmiecie po prostu.
W programach TVN można nawet usłyszeć absurdalne porównania sytuacji na polsko-białoruskiej granicy do wyrzucenia Żydów w 1938 roku przez Trzecią Rzeszę.
Ci ludzie, ci Żydzi, tak jak dzisiaj uchodźcy, bardzo często pozbawieni państwowości, bezpaństwowcy znaleźli się w tej sferze niczyjej, między kordonem wojska niemieckim a polskim.
To jest nieludzkie, to jest ta sama sytuacja.
Takie ataki na polski mundur oburzają Polaków.
Uważam, że jest to bardzo negatywne.
Jak najwięcej wsparcia powinni mieć od nas, od Polaków, od wszystkich.
Także piosenkarkę Elwirę Mejk, której syn broni naszej granicy.
Służby mundurowe to nie są anonimowi ludzie.
To są ojcowie, to są synowie, to są bracia.
To są żołnierze, którzy nas bronią, a nie atakują.
Wokalistka postanowiła zabrać głos po wulgarnych publikacjach niektórych celebrytów.
To są maszyny bez serca bez mózgu, bez niczego!

---
Mundur polski nigdy nie powinien zostać zhańbiony.
Ani czynem, ani słowem.
Pamiętajmy o tym, że słowo ma naprawdę wielkie znaczenie, ma moc.
Nie plujmy na mundur polski!
Hańbieniu polskiego munduru sprzeciwia się prezes TVP Jacek Kurski, który już ogłosił zakończenie współpracy z Kurdej-Szatan, która wulgarnie obraziła funkcjonariuszy Straży Granicznej.
Podobnym atakom stanowczo przeciwstawiają się także politycy PiS.
Niegodne zachowania, służące obcym państwom.
Trzeba to nazwać po imieniu: to służy Putinowi i Łukaszence.
Nie do przyjęcia.
Na szczęście w zdecydowanej większości dominują takie głosy w stronę żołnierzy i funkcjonariuszy narażających życie i zdrowie dla Polski.
Dziękujemy wam za robotę, którą robicie, i życzymy wam, żeby mróz szybko nie nadszedł, byście dawali radę.
I niech Bóg będzie z wami.

---
Oglądają państwo główne wydanie Wiadomości.

Historia powstańca, malarza i świętego opiekuna ubogich.
Nędzarz i madame od dziś w kinach.

---
W połowie grudnia do Polski trafi pierwszy lek na COVID-19.
Będzie podawany osobom z grupy ryzyka ciężkiego przebiegu choroby.
Eksperci podkreślają, że pojawienie się leku nie oznacza, że powinniśmy zrezygnować ze szczepień.

---
Molnupiravir to pierwszy lek na koronawirusa, który już w połowie grudnia trafi do Polski.
Jest to lek o wysokiej skuteczności, nawet rzędu powyżej 50%.
On musi być stosowany w pierwszych 5 dniach, więc jest to lek do stosowania domowego.
Preparat może być podawany osobom powyżej 18. roku życia.
Jego głównym zadaniem jest zatrzymanie reprodukcji wirusa w organizmie i złagodzenie objawów COVID-19.
Do europejskiego obiegu niedługo mają trafić kolejne 2 preparaty.
Ale eksperci mówią jasno - lepiej zapobiegać niż leczyć.
Najpierw szczepienie, potem leczenie - taka jest ewentualna kolejność, w przypadku jeślibyśmy zachorowali.
Ale jak się zaszczepimy, to najczęściej nie zachorujemy, i o to chodzi.
W pełni zaszczepionych jest nieco ponad 20 mln 100 tys. osób.
Co ważne, zaledwie pół procent z nich zachorowało na koronawirusa.
Obecnie w szpitalach przebywa ponad 12 400 chorych, z czego ponad tysiąc korzysta ze wsparcia respiratorów.
Zdrowi wydawałoby się 40-latkowie, którzy nie zaszczepili się, którzy są zdziwieni w ogóle, że dopadła ich choroba, której nie przypuszczali.
Ostatniej doby koronawirusa potwierdzono u prawie 13 tys. pacjentów.
Równo rok temu zakażeń było ponad 22,5 tys.
Spodziewamy się, że szczyt zakażeń w całym kraju będzie w granicach przełomu listopada i grudnia.
Powinien to być szczyt na poziomie 25-30 tys. zakażeń.
W dużej mierze to od naszych zachowań: stosowania zasady DDM (dystans, dezynfekcja. maseczka) oraz od szczepień, zależy jaki faktycznie poziom będzie miał szczyt zachorowań w 4. fali.

Marsz Niepodległości był największym wydarzeniem Święta Niepodległości.
Ulicami Warszawy przemaszerowało nawet 150 tys. osób.
Było niezwykle uroczyście i jak podaje policja - przede wszystkim bezpiecznie.

---
Nawet 150 tys. osób mogło przejść ulicami Warszawy.
To był wielki marsz polskich patriotów.
Można powiedzieć, że wczorajsze wydarzenia były na ulicach Warszawy dość spokojne, bezpieczne i nie odnotowano poważniejszych incydentów.
Morze biało-czerwonych flag.
Sztafeta pokoleń.

Świętujemy wolność, świętujemy niepodległość i uczymy młode, nowe pokolenie tego, co jest ważne dla nas.
Dla mnie to jest święto narodowe, żeby czcić tych, co umarli za nas.
Przyjechaliśmy tutaj prawie całą rodziną, z mamą przyjechaliśmy.
500 km, spod Gdańska.

---
Ludzie różnych ras i kultur, razem.

---
Dla mnie Polska to najlepszy kraj w Europie!
W Polsce nie ma rasistów w ogóle, dużo ludzi blisko mnie ma dobre serca i pokazuje mi miłość.
To fragment relacji na żywo portalu Onet.
Przekaz bez cięcia i montażu znacząco różni się od tego, co napisał o marszu w Dzień Niepodległości redaktor naczelny tego portalu.

---
O uczestnikach marszu w Święto Niepodległości w podobnym tonie wypowiedział się także zastępca Donalda Tuska, wiceprzewodniczący PO Rafał Trzaskowski.
Najsmutniejsze jest to, że dzisiaj rządzący postanowili oddać Święto Niepodległości elementom skrajnym - elementom nacjonalistycznym.

---
Elementom skrajnym - elementom nacjonalistycznym.
Prezydent Warszawy, wiceprzewodniczący PO już wcześniej nie ukrywał, że chce zatrzymać marsz, i obrażał jego uczestników.
Na agresję, na nawoływanie do nienawiści po prostu nie powinno być miejsca.
Ten wczorajszy marsz to jest z pewnością wielka klęska opozycji, zwłaszcza Rafała Trzaskowskiego.
Straszył, snuł wizje jakichś zadym, faszystów, wszyscy zobaczyli w świetle dnia 150 tys., a może i więcej, normalnych Polaków.
W ogromnej większości ludzi, którzy przyszli całymi rodzinami, żeby zamanifestować przywiązanie do polskości.
Teraz Rafał Trzaskowski obraża...
Elementom skrajnym - elementom nacjonalistycznym.
...a przed wyborami prezydenckimi zastępca Donalda Tuska tak mamił wyborców.
To ja bardzo chętnie w takim marszu wezmę udział.

Komentatorzy mówią wprost: Trzaskowski w walce o fotel prezydencki kłamał, obiecując wszystko wszystkim.
Teraz, ponad rok po przegranej, w obliczu ciągle spadającego poparcia PO - obraża Polaków.
Trudno zrozumieć opozycję, która zachowuje się tak, jakby chciała Polski podległej, Polski zniewolonej, jakby w dalszym ciągu chciała, żeby ktoś nad nami panował.
Sam Donald Tusk wprost stwierdził, że udział w Marszu Niepodległości to powód do wstydu.
Oni tak naprawdę będą szli w marszu wstydu.
Zamknij ryj, psie.
Tymczasem wstydzić...
Trzeba mieć determinację, mięśnie i gotowość do poważnego starcia.

...powinni się organizatorzy manifestacji opozycji.
Je***ać PiS.
Na latarni powywieszać wszystkich pisiorów.
Ale to by trzeba było wywiesić kilka milionów ludzi.
Ataki na Kościół, ataki na duchownych, poniżanie, agresja wobec ludzi inaczej myślących - to jest repertuar znacznej części opozycji.
Ale opozycji z Donaldem Tuskiem na czele...
Pokonamy ich!
...jak widać, nie udało się storpedować wielkiej manifestacji dumy z polskości i miłości do ojczyzny.

---
Najważniejsza była dla niego pomoc biednym i potrzebującym, a jego imię znajduje się dziś w nazwie wielu domów pomocy społecznej.
12 listopada to rocznica kanonizacji św. Brata Alberta.
W ten symboliczny dzień na ekrany kin wchodzi film o życiu Adama Chmielowskiego "Nędzarz i madame".

---
Nazywam się Adam Chmielowski.
Awanturnik.
Awanturnik, artysta, ale przede wszystkim człowiek dobry dla innych.
Wybrał tych ubogich, których społeczeństwo odpychało, to jest niesamowite.
Np. oddał swój dar, który dostał od Boga - malarstwo - na rzecz ubogich.

Jako student brał udział w powstaniu styczniowym.
Został poważnie ranny, w wyniku czego amputowano mu nogę.
Wstąpił do jezuitów i zmienił swoje życie.
Jest to przepiękna opowieść, bardzo refleksyjna, ukazująca życie wspaniałego, pięknego człowieka.
Myślę, że bardzo bliskiego naszym czasom.
Nigdy nie wiemy, czy przeżyliśmy już wszystko, czy najciekawsze dopiero przed nami.
Obsada filmu tu zarówno znani aktorzy, i jak i dopiero rozpoczynający przygodę z wielkim ekranem.
Cały film został ufundowany z podatku na rzecz fundacji "Nasza przyszłość" i to jest dla nas ogromna przyjemność, że możemy tym ludziom w ten sposób podziękować i wielka radość dla nas.
Reżyserem filmu jest Witold Ludwig, twórca "Zerwanego kłosa".
To sytuacja absolutnie bez precedensu w kinematografii polskiej, europejskiej i światowej, że relikwie drugiego stopnia, osobiste przedmioty bohatera Adama Chmielowskiego wystąpiły w tym filmie jako scenografia.
Bóg zapłać, Bóg zapłać.
Niech żyje TVP.
Dystrybutorem filmu "Nędzarz i madame" została TVP.
Wierzę głęboko, że to będzie wspaniałe przeżycie masowej widowni z obcowaniem ze świętością, że będzie to piękne świadectwo popularyzujące prawdę i wiarę.

---
Produkcja filmu była możliwa dzięki fundacji Lux Veritatis.
Mówię do niewierzących i do wierzących: Kochani, po Pa
źródło: comment_1636744206gGZxW32Uy07MylgIXMx2JK.jpg