Wpis z mikrobloga

#coolstory

Z kumplami chodziliśmy dziś po mieście, a że jednemu z nas zachciało się pić to wstąpiliśmy do Bemowo Center, bo Warszawa bogate miasto i mają nawet Kerfura. No dobra, chodzimy, chodzimy, ale że było późno (ok. 22) to tak tylko pobieżnie bawiliśmy sie sibi radiem, oglądaliśmy opony zimowe (btw. promocja) i tak po ~20 minutach idziemy do kasy. Ale... jakoś tak dziwnie pusto wszędzie, normalnie jak nie w sklepie gdzie zawsze kręci się przecież sporo ludzi.

Okazało się, że... zamknęli już sklep, a nie zauważyli, że mają jeszcze 3 nadprogramowych klientów :D Podchodzimy do wyjścia, a tam wszystko zagrodzone stalowymi roletami i przejścia ni ma :D Moje marzenie z dzieciństwa o nocy w hipermarkiecie zaczynało własnie sie spełniać.

Jednak parę minut poźniej po ogólnym napadzie beki zgarnął nas ochroniarz i odprowadził prosto do wyjścia galerii, bo całe centrum też już było zamknięte i ogólnie grzecznie nas po prostu wypierdzielił stąd.

tl;dr - byliśmy z kumplami dość późno w sklepie i zamknęli go z nami w środku

#opowiescizkrypty
  • 2