Wpis z mikrobloga

Był. Pewnie jestem tutaj najdłużej śledzącym losy prezesa, zaczynałem za czasów bloga pisanego. Przestałem regularnie oglądać jak zaczął robić patovlogi z kapeluszem, a odsubowalem jak dał tytuł „wyje…lem steka z interesu” tylko bez żadnych kropek. To był drugi taki wulgarny tytuł, a ze „kątęnt” już od dłuższego czasu mi nie pasował i jeszcze te tytuły, to stwierdziłem ze to kanał ściekowy i odsubowalem. Co do związku, to miał Chinkę, ale ona była