Wpis z mikrobloga

#fotografia
Mirki, jak delikatnie powiedziec klientce, zeby spadala na drzewo ze swoim pomyslem, zeby byc obecna podczas fotografowania produktow?
Jedynie bedzie rozpraszac, przedluzac, wprowadzac zamieszanie i z czegos, co zajeloby godzinke zrobi mi caly dzien, albo i kilka.

Rouzmialbym obecnosc dyrektora artytycznego przy duzym zleceniu, albo kogos, kto ma generalnie pojecie. Nawet zrozumialbym to, gdyby produkty byly jakos szczegolnie wartosciowe, np przy bizuterii. Ale tu chodzi o taki troche badziew saorobny i produkcje prawie po kosztach.
Zaoferowac cos takiego za dotakowa oplata o dzialaniu odstraszajacym, ktora potencjalnie pokryje mi strate nerwow i dwoch dni, czy po prostu powiedziec nie, bo nie i niech idzie gdzie indziej, jak chce sobie pogawedzic?
  • 49
  • Odpowiedz
@dzikireks: powiedz po prostu, że nie ma takiej możliwości i jest to bezcelowe, a Ty jesteś profesjonalistą który wie co robi.
Jakby się coś pruła jeszcze lampucera, to powiedz jej, że w ogóle może sobie sama zrobić te zdjęcia przecież, i niech zabiera te gówna i wyjdzie z lokalu.
  • Odpowiedz
@Hissis: myslalem pocztkowo o daniu za to ceny zaporowej, ale w sumie chyba faktycznie zwyczajnie powiem, ze nie ma takiej mozliwosci i sayonara. Po co mi potencjalnie konfliktowy klient.
  • Odpowiedz
@dzikireks: Pojedz takiej kapuchy i do tego grochówy, fasolka po bretońsku też może być, najlepsza taka tańsza marketowa. Za 2 godziny bedziesz puszczać takie pierdy jadowite, że gwarantuję, kobita ani nikt inny nie bedzie chciał przebywać w Twoim towarzystwie. Przeproś grzecznie i powiedz, że nasz problem z jelitami i pierdź głośno, śmierdząco i bez zahamowań( ͡° ͜ʖ ͡°) Zawsze działa
  • Odpowiedz
@dzikireks: musisz konkretnie postawić sprawę, czarno na białym, bez owijania w bawełnę i jakiegoś dywagowania. Nie ma możliwości, dziękuję, dowidzenia.
Krótka piłka.
  • Odpowiedz
@MMARS: @Dziwny_Dzwiek_Gzymsu: @Hissis: tak na serio to coraz bardziej sklaniam sie do anulowania calej tej zabawy. Tak czytam jej maile ponownie i mam niedoparte wrazenie, ze to moze byc kobieta typu "czy moge rozmawiac z kierownikiem".
Mam nadzieje, ze sie myle. Odpisze jej ze nie ma takiej opcji, a jak znowu wyjdzie z czyms nietypowym, albo bedzie marudzic, to sobie odpuszcze i powiem, zeby poszukala kogos
  • Odpowiedz
@dzikireks: powiedz jej, że bardziej komfortowo pracuje Ci się samemu. Zaproponuj, że przed sesją możecie się spotkać i omówić jeszcze raz oczekiwania na zywo ale samą sesje chciałbyś wykonać w samotności. Taki masz system pracy i już.
  • Odpowiedz