@skuld: Naiwnie uwierzyli, że jak ktoś zrobi zwrot to razem z kartą. Przez takie akcje wiele ciekawych akcji promocyjnych omija nasz kraj szerokim łukiem
@fegwegw: Racja. Gdyby społecznie było to nazywane po imieniu to może udałoby się to zwalczyć chociaż częściowo. Tymczasem niestety częściej jest to nazywane „zaradnością” i „sprytem” ( ͡°ʖ̯͡°)
@NapromieniowanaSkarpetka: dokładnie, była taka jedna ponad 100-letnia firma w USA sprzedająca sprzęt kempingowy z dożywotnią gwarancję, kilka lat temu musieli z niej zrezygnować z wiadomego powodu ( ͡°͜ʖ͡°)
Ikea swego czasu miała promocję na dany asortyment w stylu - „Przy zakupie krzeseł dostajesz 20% zwrotu w formie bonu do wykorzystania w Ikea”.
Znajomy nakupował krzeseł za 5 000 zł, otrzymał kartę na 1000 zł. Po tygodniu krzesła oddał korzystając z możliwości zwrotu, a kartę sprzedał na OLX.
Januszerka pełną gębą.
#ikea #glovo #oszukujo
@hiszpanskizdobywca: *złodziejstwo
Nazywajmy rzeczy po imieniu. Twój znajomy nie jest 'januszem' czy 'cwaniakiem', jest po prostu zwyczajnym śmieciem.