Wpis z mikrobloga

Przy tej całej aferze z #glovo przypomniała mi się historia z moich czasów studenckich.

Jakieś 15 lat temu #dell się pomylił i monitory, które normalnie kosztowały jakieś 1600 zł wystawił za jakieś 440 zł. W sumie wiadomo było, że to jakaś pomyłka, ale wtedy biedny byłem na studiach to dobrej promocji nie odrzucę. Zreszta założyliśmy, że i tak te zamówienia anulują i nie miałbym o to pretensji.

A jednak to się nie stało, wszystkie monitory zostały dostarczone.

Jakoś po roku od zakupu przestały mi działać przyciski w tym monitorze, zadzwoniłem na infolinię, na drugi dzień przyjechał kurier zabrał stary monitor, a zostawił nowy. Monitor działał świetnie przez wiele lat. Jeszcze w tamtym roku go używałem, aż nie pojawiły się na nim dziwne paski.

W sumie mam mega szacunek dla tej firmy, zawsze ich polecam właśnie ze względu na obsługę klienta.

#komputery #monitory
  • 6
  • Odpowiedz
@dzana: dodam jeszcze, że tych promocyjnych monitorów sprzedało się wtedy chyba sporo, bo kurier który mi to przywiózł mówił, że od tygodnia rozwozi je po Krakowie
  • Odpowiedz
Jakieś 15 lat temu #dell się pomylił i monitory, które normalnie kosztowały jakieś 1600 zł wystawił za jakieś 440 zł.


@dzana: Dell po prostu wie, jak w polsce pozbywać się szrotu zalegającego na magazynie xD
  • Odpowiedz