Wpis z mikrobloga

@GacekNiebieski: Ależ oczywiście, że nie zrobię od razu tego co mi napisze randomowy mirek z wykopu, inwestowałem w krypto z trzykrotnym zwrotem jak i w różne akcje + studiuje na kierunku związanym z ekonomią, ale po prostu obecnie sytuacja jest niestabilna i po prostu pytam o wasze zdanie, przy rosnącej inflacji wsadzenie hajsu w euro chyba nie jest tragicznym pomysłem?
@kiedys_bede_bogaty: narzędzia, umiejętności, zdrowie (jesteś młody, więc pewnie diagnostyka, czy nie masz ukrytej bomby zegarowej gdzieś w naczyniach).
Jak coś zostanie, to jakaś zachcianka, która smakuje tylko w młodości, żeby na starość nie wróciła.
A potem zbudujesz dobrobyt jaki sobie wymyślisz.
@kiedys_bede_bogaty: zależy w co wierzysz, jeśli uznajesz, że będzie stagflacja to waluty i surowce, inflacyjny wzrost to akcje.
Jeśli nie wiesz i się boisz, to chociaż obligacje 10letnie indeksowane inflacją, zawsze można sprzedać szybciej, a do GUSowskiej wartości inflacji przynajmniej wyrównają + pare%.