[maniac777]

Ludzkie mózgi często mają problem z ogarnięciem statystyki przez co czasem wyciągają pochopne i błędne wnioski jak te które część ludzi wyciąga czytając informację w stylu "w szpitalu 50% chorych to zaszczepieni". Pochopny i błędny wniosek "szczepienie nie jest skuteczne bo taka sama szansa jest na to że trafię do szpitala gdy będę i gdy nie będę zaszczepiony".

Błąd percepcji w który można wpaść polega na tym że sama informacja "w szpitalu 50% chorych to zaszczepieni" to za mało by wyciągnąć wniosek o skuteczności. Brak jest informacji o tym jak liczna jest grupa zaszczepionych i jak liczna jest grupa niezaszczepionych. Obrazowo... jeżeli szczepionki nie mają stuprocentowej skuteczności w ochronie przed hospitalizacją, ale zaszczepimy 100% to w szpitalach 100% chorych będzie zaszczepionych.

Dobrze... czy widząc informację "w szpitalu 50% chorych to zaszczepieni, a zaszczepieni stanowią 75%" to wystarczająco dużo by wyciągnąć wnioski o skuteczności szczepienia? Odpowiedź:


Ponieważ COVID to choroba w której z grubsza ryzyko hospitalizacji jest tym większe im bardziej zaawansowany jest wiek chorego, a z drugiej strony i szczepionki nie są równo rozdystrybuowane w całej populacji w której starzy są najbardziej wyszczepieni, młodzi mniej, a dzieci niemal wcale.

I tu chciałbym przejść do sedna i zobrazować jak bardzo ludzki mózg się może mylić.

Choć wydaje się to nieintuicyjne to może się zdarzyć tak, że skuteczność szczepionki w każdej z grup wiekowych będzie wynosiła dajmy na to 84%, a jednocześnie skuteczność liczona dla całej populacji sięgnie ledwo 50% (lub nawet mniej). Niewiarygodne? Sam miałem z tym problem, ale postanowiłem sprawić sobie arkusz w którym pobawilem się trochę fikcyjnymi liczbami.

#koronawirus #covid19

[J.....r]

@maniac777: Przecież oni tego nie ogarną.

[maniac777]

@John_archer: Na szury nie liczę. To raczej informacja dla tych którzy odczuwają dysonans poznawczy czytając kłamstwa i półprawdy którymi szury potrafią walić jak z CKM-u.

[davv94]

@maniac777: bez preparatu dla grupy dzieci i młodzi ryzyko hospitalizacji jest bardzo niskie. Dlatego uważam że skuteczność szczepionki powinno się sprawdzać na osobach starszych, bo na młodych jest to nie miarodajne. Jak słusznie zauważyłeś covid to choroba starych.

[maniac777]

@davv94: Od końca - Covid to choroba wszystkich, choć różne grupy wiekowe mają różne szanse na hospitalizacje, OIM, zgon, zakrzepy, zapalenia mięśnia sercowego, zaburzenia neurologiczne czy inne mniej lub bardziej dotkliwe powikłania. Próbujesz wkładać mi w usta tezy których nie podzielam.

Skuteczność szczepionki powinno się sprawdzać dla każdej z grup z osobna by dla każdej z grup osobna móc ocenić jak szczepienie zmniejsza ryzyko (lub nie) ryzyko wystąpienia powikłań by z

[wrzesien]

Skuteczność szczepionki powinno się sprawdzać dla każdej z grup z osobna by dla każdej z grup osobna móc ocenić jak szczepienie zmniejsza ryzyko (lub nie) ryzyko wystąpienia powikłań by z kolei móc ocenić zasadność szczepienia ponieważ nie ma w mojej ocenie znaczenia o ile młodzi rzadziej chorują niż starzy lecz o ile szczepionka zmniejsza ryzyka.

@maniac777: Wszystkie szczepionki muszą spełniać ten warunek, aby zostać dopuszczone do użycia dla każdej z grup.

[maniac777]

@wrzesien: Ja to wiem, ale @davv94 chyba ma inne spojrzenie na tę kwestię :)

[SmoQ89]

@maniac777 o skuteczności szczepionki można dyskutować wyłącznie mając pełne dane wejściowe.

Niestety nie podaje się ile osób zaszczepionych to ozdrowiency. Nie podaje się ile osób w szpitalach to ludzie którzy trafili tam typowo na covid a ile osób ma wykryty covid przy okazji innych wizyt czy chorób.

Poza tym warto pamiętać jakie dane o skuteczności podawali producenci i trąbili o nich politycy a jakie widzimy teraz.

Btw.
Ciągle nie widać trupów na

[oslet]

@maniac777 jeśli wszyscy się zaszczepią to 100% hospitalizowanych to będą zaszczepieni. Oczywiście nic to nie mówi o skuteczności szczepień.

Ale tak samo z dupy były ministerialne infografiki, ze większość zgonów to niezaszczepieni. Ten sam błąd.

[maniac777]

@SmoQ89: I tak i nie. Na poziomie ogólnym można dyskutować nie mając danych jednostkowych ponieważ nie prowadzimy badań naukowych tylko sobie dywagujemy. Natomiast nawet na tym ogólnym poziomie dobrze jest wiedzieć jakie ograniczenia wynikają z posiadanego zestawu informacji, jakie wnioski są uzasadnione, jakie wątpliwe, a jakie zupełnie nieuzasadnione i jakie informacje dodatkowe są potrzebne by taki czy inny wniosek wyciągnąć.

Poza tym warto pamiętać jakie dane o skuteczności podawali producenci i