Wpis z mikrobloga

Może ktoś miał podobny problem i pomoże...
Nie startuje mi komp. Włączam, zaczyna się kręcić wiatraczek w zasilaczu i na procesorze i w momencie, kiedy bym się spodziewał startu BIOSu, czy coś takiego, wiatraczki stają i restartuje się od nowa. Wyciągałem baterię, resetowałem CMOS, wyciągałem kartę graficzną, sieciową (wi-fi) i odpinałem dyski. Przekładałem kości RAM. Cały czas tak samo :( Jakieś pomysły? Proszę o pomoc.
#pcmasterrace #elektroda
  • 78
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Cyfranek:
jak masz możliwość sprawdź na innym zasilaczu oprócz tego obejrzy kondensatory na płycie
ja bym jeszcze spróbował go uruchomić poprzez zwarcie spinaczem//drucikiem itp. czarny i zielony przewód we wtyczce zasilacza na płycie, zwierając je można uruchomić zasilacz bez podpiętej płyty, a jak to zrobisz na płycie to jest twardy start, jeszcze jeśli masz możliwość to bym wypiął grafikę i uruchomił na zintegrowanej
  • Odpowiedz
@Cyfranek: ja ci tego nie mówiłem ani nie mówię żebyś zrobił ale. Jest sposób żeby sprawdzić czy zasilacz jest sprawny. Wyciągasz go całkowicie. Robisz skobel i izolujesz go taśmą tak żeby go bezpiecznie trzymać. I w kostce łączysz szary kabel z zielonym. Wpinasz ten skobel w otwory w kostce. Wtedy uruchomi się zasilacz. Jeśli będzie bez zmian to śmietnik. Ale żeby nie było. Ja nie mówię żebyś tak zrobił. Poczytaj
  • Odpowiedz