Wpis z mikrobloga

@rebelyell: Kiedyś na stacji zaczepiły mnie dzieciaki, na oko 9-11 lat, pytają która godzina. Bez zastanowienia powiedziałem, że za piętnaście ósma. To one na to, że nie rozumieją. Pokazałem zegarek na ręce, analogowy. One, że nie umieją odczytać. Dopiero zastanowiłem się i powiedziałem siódma czterdzieści pięć, wtedy w końcu zrozumiały. xD
  • Odpowiedz
@Asarhaddon: Z takim określeniem godziny się nie spotkałem, natomiast jeśli jakaś godzina się zbliża to mówienie za X minut godzina Y jest powszechne.

Mam wrażenie, że za 10 lat i więcej w ogóle nie będę się w stanie komunikować z ludźmi urodzonymi teraz i kilka lat temu.
  • Odpowiedz
@r4do5 tak się mówi po niemiecku, ale mówiło się tak również po polsku na zachodzie; obecnie z taką formą można w polszczyźnie spotkać się już tylko w literaturze.
  • Odpowiedz
@Asarhaddon: U mnie na Śląsku używane do dziś (ale dzieci i młodzież już nie używa) określenia np: "ćwierć na ósmą" tzn. że jest 7:15. "Trzy ćwierci na ósmą" tj 7:45
  • Odpowiedz
@r4do5: Dokładnie, ja też mówię "za 15 dziesiąta" na przykład. Ale jak jest 9.35 to nie mówię, że za 25, spotykałem się czasami z "pięć po w pół do 10".
  • Odpowiedz
@r4do5: @Asarhaddon: w czeskim natomiast używa się zwrotu "za pêt minut pûl osmé" - "pięć minut do wpół do 8" albo "za pêt minut tri štvrte na šest" - "za pięć minut trzy czwarte do szóstej" oO
  • Odpowiedz