Wpis z mikrobloga

@oba-manigger: To miało chyba nawiązywać do takich klasyków jak "Toksyczny mściciel" choćby, ale kurde... no nie. Dialogi takie położone. Na Toksycznym leżałem ze śmiechu, a to mnie w ogóle nic ubodło. Spoko, że eksperymentują, ładnie to zrobione, ładne sceny, ale nie przemawia do mnie. Chyba tylko twórca się na tym dobrze bawił.
@ajuto00: Jak dla mnie to miał przypominać polączenie Teksańskiej + Drogi bez powrotu czyli kompletne zadupie, okropni ludzie, miejsce o którym świat zapomniał, ale coś im nie wyszło. Sądze, że jakbym spalił gibona to ten film by się oglądało dwa razy lepiej xD
@oba-manigger: Nie, to nie miał być typowy slasher jak jedynka i to widać od połowy, że poszło to w pastisz.


Podsumowując pomysły świeże, ale to trzeba okrasić dobrym humorem, czego wyraźnie brakowało.
@ajuto00: Przecież ten film to komedia a nie horror, nie wiem czego tu się bać. Jak dla mnie film dołącza do filmów z cyklu "po czteropaku i zjaraniu gibona te filmy mogą się podobać".
Mi się wydaję, że po prostu na pierwszą scenę zużyli 90% funduszy przeznaczonych na film i no.. jakoś musieli sobie poradzić xD
@oba-manigger: Tak, to był pastisz, przecież nie mówię nic innego. Większe fundusze nie sprawiłyby, że dialogi byłyby mniej drętwe. Ogólnie ci młodzi policjanci to drewno zupełnie. No poza pierwszą sceną, która była miłą zapowiedzią. Szkoda, że niespełnioną.
@ajuto00: Ale mogli sobie odpuścić tą scenę snu policjanta, bo na tej scenie dużo pieniędzy poszło na kostiumy. Można byłoby to przeznaczyć chociażby na jakieś efekty czy dłuższą grę aktorską, bo widząc Grabowskiego i MacLewandowskiego w obsadzie, myślałem, że pożyją trochę dłużej niż 5 minut XD
Klimat amerykańskiego horroru nawet jest, ale wykonanie to straszna padaka. No cóż.. będzie trzeba jeszcze trochę poczekać na jakiś dobry "horror".