Wpis z mikrobloga

via transkrypcja
  • 3
#codziennatranskrypcja #wiadomosci #tvpis #tusk2x
26.10.2021

Oto zapis dzisiejszego głównego wydania programu "informacyjnego" rządowej telewizji.
Archiwum dostępne na: https://codziennatranskrypcjatvpis.github.io/
FAQ

Polska armia będzie silniejsza i liczniejsza.
Docelowo ma liczyć aż 300 tys. żołnierzy.
Szczegóły już za chwilę.
Jest 19.30, Michał Adamczyk, witam państwa i zapraszam na Wiadomości.

---
Wojsko Polskie zostanie radykalnie wzmocnione.

Chcesz pokoju, to buduj silne siły zbrojne, a obecne siły nie są na miarę obecnych potrzeb.

Cieszymy się, że z tego, że poprawia się poziom życia, że nasze małe ojczyzny mogą wypięknieć.
Potężny rządowy zastrzyk gotówki dla polskich regionów.

Inwestycje są też motorem napędowym gospodarki.

---
Algorytmy popychają w kierunku skrajnych zainteresowań.
Facebook sprzyja ekstremistom.

Powoduje podziały w wielu obszarach, najpotężniejszym z nich jest polityka.
Ale to też podziały na tle rasowym, etnicznym i religijnym.

---
Wojsko Polskie liczniejsze i lepiej uzbrojone - to główne założenie zaprezentowanego dziś projektu Ustawy o obronie ojczyzny.
Jakie zmiany czekają polską armię i dlaczego są konieczne?

---
Sytuacja na granicy coraz bardziej niebezpieczna.
Białoruskie służby robią, co mogą, aby ją bardziej zdestabilizować.
To element wojny hybrydowej.
I jeden z wielu powodów opracowania nowych przepisów.
Duża Ustawa o obronie ojczyzny, która ma zastąpić kilkanaście mniejszych regulacji.

Mamy bardzo potężną armię rosyjską wspieraną przez nieporównanie słabszą armię białoruską.
Mamy imperialne ambicje Rosji, właściwie nieukrywane.
Mamy nieustanne ćwiczenia armii rosyjskiej.
Założenia są ambitne: Liczba żołnierzy ma wzrosnąć do minimum 300 tys.
Ćwierć miliona zawodowych.
I 50 tys. Wojsk Obrony Terytorialnej.
Chcemy, by Polska była państwem, biorąc pod uwagę całe NATO, militarnie silnym.
Należącym do najsilniejszych.
Do tego niezbędne jest nowoczesne uzbrojenie.
Broń będziemy kupować zarówno w USA, w państwach UE, jak i oczywiście będziemy korzystać z potencjału polskiego przemysłu zbrojeniowego.

---
Nowe prawo, a w zasadzie rewolucja w polskiej armii, to także szereg udogodnień dla żołnierzy.
Zasady awansu mają być bardziej elastyczne.
Doświadczeni żołnierze, aby zatrzymać ich w armii na dłużej, będą mogli liczyć na dodatek motywacyjny: od 1,5 do 2,5 tys. zł.
Uproszczona droga do służby, podwyżki w armii, dla najmłodszych program stypendialny i dobrowolna zasadnicza służba wojskowa.

---
Już nie ta patologiczna z czasów PRL, tylko wzorowana na amerykańskich rozwiązaniach.
Student dostaje stypendium i później po odbyciu służby odpracowuje to na stanowisku oficerskim.

---
Mają też powstać wojska obrony cyberprzestrzeni.
Odpowiedzialne za nowoczesne zagrożenia, które coraz częściej wykorzystywane są w wojnach hybrydowych.
A na które, biorąc po uwagę nasze geopolityczne położenie, jesteśmy cały czas narażeni.

I to, co też bardzo istotne: ta ustawa ma źródła finansowania.
Bardzo często powstawały świetne pomysły, projekty, a źródeł finansowania nie było.
W tej ustawie jest to zapisane.
Powstanie Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych.
Czyli wpływy ze skarbowych papierów wartościowych, wpłaty z budżetu państwa, wpłaty z zysku z NBP oraz środki z obligacji emitowanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego, który będzie jednocześnie zajmował się funduszem.
Więc nie ma mowy o mnożeniu urzędniczych bytów.
Państwo, które leży na granicy NATO, także UE, musi mieć poważną siłę odstraszającą.

Nowe zadania dostanie najmłodsza formacja - obrony terytorialnej.
Będzie odpowiedzialna za zarządzania kryzysowe.
Do 2015 roku jednostki Wojska Polskiego likwidowano, szczególnie na wschodzie kraju.

Rzeczywiście czasy rządów koalicji PO-PSL to zupełnie inne podejście do armii Rzeczypospolitej.
Polski lotnik poleci nawet na drzwiach od stodoły.
Dużo mniejsza liczba żołnierzy i mniej pieniędzy przeznaczanych na armię.
Nie inwestowano w armię, pozwalano na to, żeby się kurczyła, nawet przyspieszano ten proces.
Nie było takiego szarpnięcia, woli poprawy sytuacji, świadomości, że zagrożenie militarne nie minęło.
Gdy Polacy odsunęli od władzy Platformę i Ludowców, zaczęła się krytyka, która w ogromnym stopniu skupiła się na nowo powstałej formacji Wojsk Obrony Terytorialnej.

Droga zabawka w utrzymaniu, która, jak widać, w praktyce niewiele potrafi.

---
Trzeba zlikwidować Wojska Obrony Terytorialnej, bo one nie służą społeczeństwu, nie widzimy efektów ich działań.
Armia Wojsk Obrony Terytorialnej bawi się w wojsko.
Żołnierze WOT w kryzysowych sytuacjach udowodnili, jak bardzo są potrzebni i jak sprawnie pomagają.

Silne Wojsko Polskie jest potrzebne także ze względu na zagrożenie, jakie stwarza agresywna polityka Kremla.

Czego dowodzi rosyjska agresja w Donbasie,
---
na Krymie czy w Gruzji.
Projekt Ustawy o obronie ojczyzny ogłoszono w symbolicznym dniu.
Rocznicy podpisania polsko-radzieckiej umowy o wycofaniu Armii Czerwonej z Polski.

---
Polska wzmacnia obronę wschodniej granicy.
To zdecydowana odpowiedź na hybrydowy atak reżimów Łukaszenki i Putina.
W tym miesiącu na teren naszego kraju nielegalnie chciało dostać się prawie 14 tys. osób.

---
Tylko ostatniej doby polskie służby odnotowały 582 próby nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią.
Sytuacja się zmieniła, zaostrzyła się.
Mamy wojnę hybrydową na granicy, mamy różne prowokacje.
W październiku mieliśmy blisko 14 tys.
prób nielegalnego przekroczenia odcinka polsko-białoruskiego i widać, że cały czas sytuacja jest dosyć trudna.

Dlatego minister Mariusz Błaszczak zdecydował o zwiększeniu liczby żołnierzy pomagających straży granicznej do 10 tys.
Swoją misję kontynuuje Wojsko Obrony Terytorialnej.
Realizujemy działania według zasady: lokalizuj, izoluj, zabezpiecz, przekaż.
Nasi żołnierze wyposażeni są w plecaki medyczne, są przeszkoleni w udzielaniu pierwszej pomocy, mają również folię NRC.
Wzrost liczby migrantów chcących dostać się na teren UE zauważa też straż graniczna na Litwie.
Tylko w sobotę tamtejsi funkcjonariusze zawrócili 183 cudzoziemców wysłanych przez Aleksandra Łukaszenkę.
To wygląda jak pomysł na nieustającą eskalację.
To jest stosowanie nie klasycznych, militarnych formacji, ale używanie pewnej hybrydowej wersji, która jest bardziej niebezpieczna.

---
To zagrożenie dostrzega Organizacja Narodów Zjednoczonych.
Dyplomaci z ponad 40 krajów przyjęli wspólne oświadczenie, w którym potępiają białoruski reżim za łamanie praw człowieka, w tym wykorzystywanie migrantów do celów politycznych.
Dziś polskie służby specjalne we współpracy z Facebookiem i ambasadą USA zablokowały trzy fora internetowe organizujące nielegalną migrację do krajów Unii.
To dopiero początek pracy.
Wiemy, że skala wyzwań jest dużo większa.
Tego typu grupy migracyjne są zakładane także na innych platformach społecznościowych.

Od dziś weszły w życie nowe przepisy.
Każdy cudzoziemiec, który nielegalnie przekroczy granicę z Rosją, Białorusią lub Ukrainą będzie decyzją komendanta Straży Granicznej niezwłocznie wydalany z Polski i objęty zakazem wjazdu do strefy Schengen do 3 lat.
Przepisy usprawniają pracę straży granicznej.
Także wprowadzono przepis, że od decyzji Straży Granicznej ta osoba może się odwołać, ale odwołanie jest już zza granicy.

Jutro Senat zajmie się ustawą dotyczącą budowy zapory na granicy z Białorusią.
Senackie komisje zaakceptowały wniosek o przyjęcie jej bez poprawek.

---
Rośnie liczba nowych przypadków zakażeń koronawirusem.
Dziś to ponad 6200 nowych przypadków, ponad 90 osób zmarło.
Rząd zapewnia, że 4. fala pandemii jest pod kontrolą, nie ma w planach w najbliższym czasie wprowadzania dodatkowych obostrzeń, a jeśli już, to będą to ograniczenia regionalne - powiatowe.
Pomimo rosnącego zagrożenia epidemicznego nadal wiele osób ignoruje obowiązujące obostrzenia, takie jak noszenie maseczek w przestrzeni zamkniętej, np. w komunikacji miejskiej.
Dlatego w całej Polsce wprowadzono dodatkowe kontrole.
Posypały się pierwsze mandaty.
Za nieprzestrzeganie obostrzeń, jak niezakładanie maseczki czy niezachowanie odpowiedniej odległości, może grozić mandat karny wysokości od 20 do 500 zł bądź może zostać skierowany wniosek o ukaranie do sądu, wówczas to kara grzywny może wynosić ponad 5 tys. zł.
Liczba nowych przypadków zakażenia koronawirusem wciąż rośnie.
Dziś to 6265. 93 osoby zmarły.
Rośnie też liczba hospitalizacji.
Specjalistycznej pomocy wymaga już ponad 5400 osób.
W związku z sytuacją pandemiczną podjęliśmy decyzję o tym, że w najbliższym czasie zostanie powiększona baza łóżkowa o blisko 8,5 tys. łóżek.
Rząd na razie nie przewiduje wprowadzania dodatkowych obostrzeń.
Blisko tydzień do Wszystkich Świętych, do Dnia Zadusznego, więc myślę, że żadnych nowych decyzji nie będą podejmować, cmentarze będą otwarte.
Cały czas przewidywana jest jednak możliwość wprowadzania lokalnych ograniczeń.
Wprowadzenie obostrzeń na pewno jest zasadne tam, gdzie jest niewielka liczba osób zaszczepionych.
Jeżeli populacja jest zaszczepiona w mniej niż 30%, nie oszukujmy się, te osoby będą chorowały, te osoby będą roznosiły.
W pełni zaszczepionych jest 19, 8 mln osób.
A chętnych co raz mniej.
M.in. o tym, jak zachęcać ludzi do szczepień, lekarze, naukowcy, przedstawiciele rządu i samorządów rozmawiali dziś na III Kongresie Zdrowie Polaków.
Powinniśmy to zrobić już dawno i przestać na ten temat dyskutować, ale skoro tego nie zrobiliśmy, a w niektórych regionach ten odsetek jest bardzo niski, to znaczy, że trzeba mówić, przekonywać, edukować.
W programie zakończonego dziś kongresu znalazły się także tematy dotyczące przyszłości służby zdrowia i profilaktyki zdrowotnej.

---
23 mld zł, 4 tys. inwestycji.

---
Pieniądze na to, co ważne, dla polskich rodzin.
Nowa infrastruktura, drogi, szkoły, przedszkola, miejsca dla seniorów.
Nowe inwestycje to początek rozwoju regionów, jakiego nie było nigdy dotąd.
Dzisiejsze zmiany w rządzie mają jeszcze przyspieszyć i polepszyć realizację programu Zjednoczonej Prawicy.
Wieś Roztoki w Kotlinie Kłodzkiej.
Oddany do użytku suchy zbiornik przeciwpowodziowy.
To nie tylko widowiskowa, ale przede wszystkim wzmacniająca bezpieczeństwo regionu inwestycja.
Mamy się czym chwalić, bo to jest pierwszy taki obiekt hydrotechniczny, budowlany wybudowany na ziemi kłodzkiej od co najmniej II wojny światowej.
Ogromny zastrzyk funduszy trafi także do powiatu łęczyckiego w województwie lubelskim.
Przyspieszy to realizację ważnych inwestycji komunikacyjnych.
120 mln zł, wliczając 1. etap drogi 820.
Nie mniej ważne niż te lokalne priorytety inwestycyjne, które zostały zgłoszone przez samorządowców powiatu łęczyńskiego.
Pieniądze z Polskiego Ładu to realne wsparcie także dla gminy Sianów, w Zachodniopomorskiem.
29 mln zł zostanie przeznaczone na wyczekiwaną modernizację infrastruktury związanej z utylizację odpadów komunalnych.
To jest inwestycja, która jest bardzo ważna dla mieszkańców Sianowa, ponieważ dotyczy wysypiska śmieci.
To jest temat dla Sianowa priorytetowy, żeby można było w dużo lepszych warunkach mieszkać, funkcjonować.

23 mld zł, 4 tys. inwestycji.
Polski Ład to pieniądze na to, co ważne.
Nowa infrastruktura, drogi, szkoły, przedszkola czy miejsca dla seniorów w całym kraju.

PiS dzisiaj realizuje testament prof. Lecha Kaczyńskiego, który mówił w Białogardzie i później, że marzy o państwie ludzi uczciwych, gdzie będzie królowała uczciwość i sprawiedliwość, a nie cynizm i draństwo.
Nowe inwestycje to początek rozwoju regionów, jakiego nie było nigdy dotąd.
Zarówno w mniejszych, jak i większych miejscowościach.
Warszawa dostała 149 mln zł.
Symboliczne czeki są dowodem na wielką sprawność w podnoszeniu infrastruktury w województwie i w całym kraju.

---
Kilka lat temu budżet inwestycyjny wszystkich samorządów wynosił nieco ponad 20 mld zł.
Dzisiaj program rządowy Polski Ład tyle środków na te inwestycje nam zapewnia.
To rzeczywiście skok cywilizacyjny.
Aż trudno uwierzyć, że tak wielka zmiana była możliwa w zaledwie kilka lat.
Szczególnie biorąc pod uwagę takie kategoryczne sądy: Na te obietnice, które PiS złożył w kampanii wyborczej, pieniędzy po prostu nie ma i nie będzie.

W czasie rządów koalicji PO-PSL podniesiono wiek emerytalny i podatki, zabrano pieniądze Polaków z OFE.
Miliardy przepadały w aferach, rozkradane np. przez mafie vatowskie.
Dlatego dla wielu symbolem tamtych czasów są te słowa: Pieniędzy po prostu nie ma i nie będzie.
Wypowiedziane dokładnie 6 lat temu, tuż po przegranych przez PO wyborach parlamentarnych.

Pieniędzy po prostu nie ma i nie będzie.
Jednak po zmianie władzy w 2015 roku szybko okazało się, że można zmienić politykę gospodarczą.
Stąd też wzrost atrakcyjności Polski jako miejsca do życia, gdzie coraz więcej się zarabia.
Jest perspektywa na pracę, Gdzie wzrosty wynagrodzeń sięgają 10%.
Pensje w Polsce notują realny wzrost pomimo inflacji.
Dlatego nie dziwią statystyki Głównego Urzędu Statystycznego, z których wynika, że do Polski przez ostatni rok wróciło z emigracji prawie 180 tys. osób - głównie z Wielkiej Brytanii.
W ciągu ostatnich 3 lat do ojczyzny wróciło łącznie 300 tys. Polaków.
Na emigracji nadal przebywa około 2 mln Polaków - najmniej od 2013 roku.

---
Przyspieszyć i polepszyć realizację programu Zjednoczonej Prawicy mają zmiany w rządzie.
Dalsze prowadzenie polskich spraw w trudnym czasie, podczas trwającej pandemii koronawirusa, ale zarazem z nowymi planami na przyszłość.
Co jeszcze chcemy, żeby w Polsce zostało zrealizowane?
Po co?
Po to, by ludzie w naszym kraju mogli żyć na coraz wyższym poziomie.
Ministrem rolnictwa i rozwoju wsi, a także wicepremierem, został Henryk Kowalczyk.
Dotychczasowy szef resortu Grzegorz Puda został ministrem funduszy i polityki regionalnej.
Anna Moskwa objęła stanowisko ministra klimatu, a Piotr Nowak - ministra rozwoju i technologii.
Ministrem przywróconego resortu sportu i turystyki zostanie Kamil Bortniczuk z Partii Republikańskiej.

---
Oglądają państwo główne wydanie "Wiadomości".
Zobaczmy, co jeszcze przed nami.

---
Polska pomaga Mołdawii walczyć z szantażem gazowym Rosji.

Kto nie chce Unii suwerennych państw narodowych?

---
Najpierw władze Teksasu przeforsowały antyaborcyjne prawo, teraz skutecznie sprzeciwiły się ideologii trans.
W tym stanie tzw. transpłciowe dziewczęta i chłopcy będą uczestniczyć w zajęciach sportowych, ale tylko w grupie z tą płcią, z którą identyfikowali się po urodzeniu, a nie tą, którą później sobie wybrali.

Joe Biden forsuje ideologię gender, także w szkołach, także wśród dzieci.
Odrzucając podstawy biologii oraz zdrowy rozsądek.
Pomysłom, by dziewczynki uważające się za chłopców wspólnie uczestniczyły w zajęciach sportowych z chłopcami oraz chłopcy uważający się za dziewczynki wspólnie ćwiczyli z dziewczynkami skutecznie przeciwstawiły się władze Teksasu.
Już określenie, kto jest kobietą, a kto jest mężczyzną, jawi się jako betonowy konserwatyzm, ale to świadczy bardziej o tych, którzy tak mówią, niż o władzach Teksasu.
Wtłaczanie ideologii gender małym dzieciom to sianie spustoszenia w ich głowach.
Płci nie można zmieniać.
Przynajmniej żadne badania naukowe nie podkreślają tego, że płeć można zmienić, jedynie można być bardziej świadomym potrzeb w zakresie swojej płci psychicznej.
Obecne władze USA usilnie promują ideologię trans.
Efektem są np. ciąże w więzieniach przeznaczonych dla kobiet, które odsiadują karę w tej samej celi z tzw. transpłciową kobietą.
Jeśli wchodzimy w przestrzeń absurdu, to staje się to groteskowe i śmieszne.
Urodzony mężczyzną, choć dziś traktowany jak kobieta, został nawet zastępca sekretarza zdrowia USA.
To wielki zaszczyt dołączyć do kobiet tego wielkiego narodu, które bronią naszego państwa.
Teksas wprowadził już ponad 100 ustaw, które organizacje LGBT uważają za skierowane przeciw ich środowisku.
Władze tego stanu zakazały także przeprowadzania aborcji, gdy da się wykryć bicie serca dziecka, czyli w szóstym tygodniu ciąży.
Sąd Najwyższy nie zablokował teksańskiego prawa aborcyjnego.
Zgodził się wysłuchać argumentów w niezwykle przyśpieszonym trybie, już 1 listopada.
Wtedy całe USA dowiedzą się, czy Teksas otworzył antyaborcyjną furtkę, przez którą będą mogły przejść kolejne stany.

---
Polska pomaga Mołdawii w kryzysie energetycznym.
PGNiG dostarczyło do tego kraju awaryjną dostawę gazu.

---
Proeuropejskie władze w Kiszyniowie apelowały do Unii o pomoc w związku z ograniczeniem dostaw przez Rosję.

---
Do Mołdawii po raz pierwszy w historii popłynął gaz z innego kierunku niż rosyjski.
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo dostarczyło 1 mln m3 błękitnego paliwa.
Pokazujemy, jak rozumiemy działanie w praktyce zasady solidarności energetycznej,
o której wiele się mówi w dobie kryzysu energetycznego w Unii Europejskiej.

2 tygodnie temu władze Mołdawii poprosiły UE o awaryjne dostawy w związku ze zmniejszonym przesyłem z Rosji.
Polska już wysłała gaz.
Bruksela na razie wysłała jedynie ekspertów.

---
A przecież to Bruksela i Berlin mają znacznie większe możliwości pomocy rządowi w Kiszyniowie niż Warszawa i jej amerykańsko-ukraińscy partnerzy.
Mołdawia to członek Wspólnoty Energetycznej, czyli grupy państw, które integrują z Unią swoje systemy energetyczne, a Rosjanie stawiają ją pod ścianą ze względu na demokratyczną decyzję obywateli.
Władza w Mołdawii się zmieniła na prozachodnią, proeuropejską, to też zmieniło się podejście Gazpromu.
Teraz Rosja przykręca Mołdawii kurek z gazem i stawia najbiedniejszemu państwu Europy zaporowe warunki cenowe.
Próbuje też obciążyć mołdawską spółkę gazową rachunkami za dostawy surowca do Naddniestrza, czyli części terytorium tego państwa okupowanej przez związanych z Rosją separatystów.
Komisja Europejska mogłaby zaangażować się w negocjacje z Gazpromem i zbadać, czy rosyjski koncern nie nadużywa pozycji na rynku.
Niemcy mogliby zagrozić blokadą uruchomienia gazociągu Nord Stream 2 dopóki Kreml nie przestanie szantażować Mołdawii.
Jednak nawet w europarlamencie brakuje większości, która zobowiązałaby Brukselę do konkretnego działania w sprawie gazociągu z Rosji do Niemiec.
Socjaliści i demokraci i grupa pana Donalda Tuska, EPP blokują tę rezolucję.
Uzależniona od rosyjskiego gazu Unia sama padła ofiarą Władimira Putina, który wykorzystuje wysokie rynkowe ceny gazu, by wymusić jak najszybsze uruchomienie Nord Stream 2.
Komisja Europejska rozpoczyna dochodzenie ws. manipulacji na rynku, o które apelowała m.in. Polska.
Poprosiłam regulatorów, by ściśle współpracowali i wykorzystali własne kompetencje, by wykryć, ograniczyć i zbadać potencjalne nadużycia.
Jednak niemal w tym samym momencie niemieckie ministerstwo gospodarki zrobiło kolejny krok w kierunku certyfikacji Nord Stream 2.
Urzędnicy wysłali do krajowego regulatora analizę, w której przekonują, że gazociąg nie zagraża bezpieczeństwu dostaw w Europie.
Tak o sytuacji portal Politico.

---
Konkretów w sprawie obniżenia cen energii w Europie
---
Polska i inne kraje naszego regionu uniezależniają się od Rosji na własną rękę.
Do ukończenia pozostało jedynie 4% podmorskiej części gazociągu Baltic Pipe.
W ubiegłym tygodniu "złotym spawem" połączono systemy przesyłowe Polski i Litwy, dzięki czemu będziemy mogli odsprzedawać gaz państwom bałtyckim lub korzystać z pływającego gazoportu w Kłajpedzie.
Sami też będziemy mieć taki gazoport.
Właśnie zakończyła się 1. faza konsultacji w tej sprawie.
Aby dopasować tę jednostkę do zapotrzebowania rynku.
Przewidujemy, że moc regazyfikacyjna tej jednostki to będzie pomiędzy 4,5 a 6 mld m3.
A to około 1/4 naszego obecnego zużycia.
Polska jako lider regionu stara się zapewnić bezpieczeństwo nie tylko sobie, ale też innym krajom Europy Środkowo-Wschodniej.

---
W sierpniu chciała wyrzucić Polskę z UE, teraz w polskim Sejmie wspólnie z politykami Nowoczesnej rozmawiała o prawach człowieka.
Chodzi o Nyamko Sabuni, liderkę Szwedzkiej Partii Liberalnej.
Zarzuca Polsce nieodpowiednie podejście do kwestii LGBT.
Z kolei wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Katarina Barley ostrzega
FlasH - #codziennaTranskrypcja #wiadomosci #tvpis #tusk2x 
26.10.2021

Oto zapis dzis...

źródło: comment_1635271803fiZpnt6e3I4IPV3WWZdhnL.jpg

Pobierz
  • 2