@mattcabb: ładna żywotność jak na taką ilość cykli. Ja mam 446 i 87%. Masz jakiś sposób? Ja generalnie staram się zawsze ładować do końca i po ładowaniu odłączać, pracować aż się rozładuje i znowu podłączam. Chociaż też nie popadam w paranoje i zdarza mi się odłączyć od ładowania w połowie, albo podłączyć jak jeszcze do końca się nie rozładował. A i mam MBA 13" 2012.
@nolnejm: nie mam żadnego patentu na baterię. w poprzednim kompie się bawiłem w pełne cykle, ale bateria i tak umarła. Teraz pracuje normalnie i nie zwracam na to uwagi.
@mattcabb: właśnie czytałem, że to wbrew pozorom najlepszy sposób. Najwięcej używam laptopa w domu i teoretycznie mógłby być prawie non stop podłączony, ale też nie do końca ufam temu, że te nowe baterie nie umierają przez takie traktowanie. Wolę jednak te cykle.
@nolnejm: We wcześniejszym MBP pod koniec jego żywota bateria trzymała mi tak z 30-40 minut, więc prawie cały czas pracowałem na kablu, a jak trzeba było na chwilę odpiąć to akurat prądu starczało, żeby komuś coś pokazać na kompie (czy to zdjęcia czy jakiś inny filmik). Potem raz ją rozładowałem do zera i już nie wstała...
Półtoraroczny komp, 13'' MBP, SSD + HDD bez usypiania, 477 cykli ładowania i 93% żywotności. Pewnie by 10 godzin wytrzymał ten #applesrapple.
#osx #apple
@mattcabb: u mnie kernel_task 600MB ;/