Wpis z mikrobloga

Tak szczerze mówiąc to już nie rozumiem o co chodzi mercedesowi w wymienianiu silników u Bottasa. Ten silnik co dostał na USA nie był chyba jakoś bardzo dokoksowany bo Bottas męczył się z Sainzem przez kilkanaśce okrążeń mając DRS.
Wydaje mi się, że mogą testować coś pod kątem 2022 a wykorzystują Bottasa bo i tak już do niczego im się nie przyda.

Co o tym sądzicie?

Tak poza tym, jak wygląda sytuacja z silnikami u Maxa? Ten z silverstone naprawili czy poszedł na śmietnik?

#f1
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kolikol: Dobre pytanie, gdybym miał zgadywać to powiedziałbym, że przeliczyli się co do swojego tempa w USA. Myśleli, że Bottas spokojnie zajmie P1-P2 w kwalifikacjach i w wyścigu szybko znajdzie się blisko podium. Tymczasem było P4 czyli po karach P9, miał problemy z przebijaniem się do przodu, a jego nieobecność w czołówce prawdopodobnie kosztowała zwycięstwo Hamiltona.
  • Odpowiedz