Wpis z mikrobloga

#breakingnews #lamiacewiadomosci #ekonomia xD

WYDAJNOŚĆ PRACY NIE ISTNIEJE

http://www.wykop.pl/link/1704632/miedziaki-beda-bite-w-wielkiej-brytanii-polowe-taniej-niz-w-polsce/#comment-17902156

...poparte jakże dobrym przykładem pasującym do postawionej tezy ;-)

a już to, że np dzięki wydajniejszym narzędziom pracownik może wyprodukować dwa stoły dziennie, zamiast jednego, to komentarz nie wspomina - ale dobrze jest, #mireczkiplusujo, ekonomia na Wykopie po raz kolejny uratowana! :D

I wydajność w euro/pracownika jest moim zdaniem dobrym wskaźnikiem wydajności, mówi sporo po prostu o tym ile się w firmie #!$%@?, nie pokazuje skąd taka wydajność, ale daje tę wydajność porównać - bo pracownicy pracują szybciej, lepiej, mają inne narzędzia, inny proces produkcyjny... ale o jakiej wydajności pracy my mówimy, przecież to tak samo bzdurne pojęcie co... inżynieria finansowa :D
  • 6
  • Odpowiedz
@Wydmuszka: podawanie innych argumentów za, nie sprawia, że inne stają się nieważne. Sprawa jest bardziej złożona niż to.

Akurat siła nabywcza powiązana jest z wieloma innymi czynnikami.

Kierowca w Norwegii zarabia 8 razy tyle, bo jego gospodarka ma inną strukturę, niż ta polska. Siła nabywcza pieniądza też jest różna, co wynika np. z tego, co się w danej gospodarce produkuje, importuje i eksportuje, a tutaj znów wracamy do struktury gospodarki, sposobów
  • Odpowiedz
@Wydmuszka: Nie ma tutaj uniwersalnej zasady, którą można zastosować do każdej konkretnej sytuacji i każdej konkretnej gałęzi gospodarki. Więc owszem, może być to prawdą tylko w niektórych przypadkach.

Śmiałem się jedynie z tego, że autor tamtego komentarza w ogóle neguje pojęcie wydajności pracy, tak samo, jak inżynierii finansowej :)
  • Odpowiedz