Wpis z mikrobloga

via transkrypcja
  • 9
#codziennatranskrypcja #wiadomosci #tvpis #tusk10x
19.10.2021

Oto zapis dzisiejszego głównego wydania programu "informacyjnego" rządowej telewizji.
Archiwum dostępne na: https://codziennatranskrypcjatvpis.github.io/
FAQ

Burzliwa debata w Strasburgu.
Z jednej strony obrona suwerenności Polski, z drugiej antypolskie wystąpienia.
Szczegóły już za chwilę.
Jest 19.30, Michał Adamczyk, witam państwa i zapraszam na Wiadomości.

---
Unia Europejska nie jest superpaństwem.
To państwa narodowe są suwerenem i panami traktatów.
Polska broni suwerenności i europejskich wartości, czyli gorąca dyskusja w europarlamencie.
Podważa się tutaj decyzje suwerennych rządów, a stara się wprowadzić rządy marionetkowe.
W samochodzie przebywają osoby, które nielegalnie dostały się na teren naszego kraju.
Zdecydowana obrona wschodniej granicy Unii Europejskiej budzi uznanie w Europie.
Cieszą nas takie słowa poparcia naszych zachodnich sąsiadów.
Zachwycający finał Konkursu Chopinowskiego.
Wykonać tutaj koncert fortepianowy Chopina to było coś, o czym marzyłem.

---
Wiadomości zaczynamy od debaty w Parlamencie Europejskim w Strasburgu, gdzie rozmawiano o praworządności w naszym kraju.
Premier Mateusz Morawiecki po raz kolejny zapewnił, że miejsce Polski jest w Unii Europejskiej, ale nie ma i nie będzie zgody na stosowanie podwójnych standardów wobec krajów członkowskich.
W Strasburgu jest Adrian Borecki.
Powiedz, jak przebiegała ta debata?

---

---
Przewodnicząca Komisji Europejskiej stawia sprawę jasno: albo Polska skapituluje przed eurokratami i zgodzi się na ograniczenie suwerenności, albo zostanie poddana szantażowi finansowemu.
Komisja będzie działać.
Zasady są wszystkim znane.
Opcje są wszystkim znane.
Na takie traktowanie Polski nie zgadza się nasz rząd.
Nie możemy milczeć, gdy nasz kraj także na tej sali jest atakowany w sposób niesprawiedliwy i stronniczy.
Reguły gry muszą być takie same dla wszystkich.
Polski premier wskazał problemy, z którymi musi zmierzyć się Wspólnota - znacznie poważniejsze niż rzekome zagrożenie dla praworządności w Polsce.
Bruksela jest bezradna wobec rajów podatkowych, które także za przyzwoleniem części rządów unijnych państw drenują budżety państw członkowskich, kryzysu migracyjnego i energetycznego.
Gdy wszyscy odczuwamy rosnące ceny gazu, doskonale widać, jakie mogą być rezultaty krótkowzroczności w sprawach bezpieczeństwa energetycznego.
Już dziś polityka Gazpromu i przyzwolenie na Nord Stream 2 przekładają się na rekordowe ceny gazu.
Ale część zagranicznych europosłów, także z Niemiec, które wspierają budowę gazowego imperium reżimu Putina, fałszywie oskarża polskie władze o działanie na rzecz Rosji.
Czy 7 października, gdy Trybunał Konstytucyjny ogłaszał wyrok, czy nie otworzył pan butelki szampana w tajemnicy wraz z Władimirem Putinem?
Tyle że orędowników zbliżenia z Kremlem europosłowie powinni szukać we własnych szeregach.
Donald Tusk, szef Europejskiej Partii Ludowej, kiedyś chciał robić reset w relacjach z Rosją.
Fuer Deutschland.
A teraz, zdaniem komentatorów, gra w jednej drużynie z Niemcami, próbując zdestabilizować sytuację polityczną w Polsce.
Chcę podziękować wielu Polkom i Polakom, którzy wyszli na ulice.
chcę podziękować Donaldowi Tuskowi za to że nawoływał do tych demonstracji.
Danke fuer alles.
Możemy wspólnie, niezaleznie od pogladow politycznych, zatrzymac PiS.
Z całą pewnością Donald Tusk i przedstawiciele EPL-u w Parlamencie Europejskim działają wspólnie i w porozumieniu.
Tutaj nic nie dzieje się przypadkowo.
Tak wyglądały rzekomo prounijne demonstracje w obronie demokracji.
Agresja, chamstwo i wyzwiska.
Politycy opozycji w Europarlamencie dołożyli do tego jeszcze pogardę dla Polaków, którzy w demokratycznych wyborach dwa razy z rzędu powierzyli władzę Zjednoczonej Prawicy.
Zbudowaliście patodemokarcję, dyktaturę ciemniaków.
Nie podoba wam się ten rząd i dlatego chcecie przywrócić te marionetki, które zgadzają się na wszystko, co mówicie.
Ale mój kraj jest niezależny i tylko Polacy mogą zdecydować, kto będzie rządził.
Polskę najbardziej atakowali europosłowie Europejskiej Partii Ludowej, której przewodniczącym jest właśnie Tusk.
Do nich przyłączyły się ugrupowania lewicowe.
Ta koalicja jest zdecydowanie lewicowa.
EPL i Donald Tusk idą w tym kierunku, stają się coraz bardziej radykalni, starają się narzucić te lewicowe poglądy całemu światu.
Proszę wreszcie zacząć działać, czas już się skończył.
Nie można takich działań wspierać z pieniędzy europejskich.
Należy też wprowadzić mechanizm sankcji i kar pieniężnych na rząd polski.
Zdaniem prezesa Prawa i Sprawiedliwości celem tej politycznej operacji jest przekształcenie Unii Europejskiej w superpaństwo.

---
Dlatego z wielu unijnych państw słychać głosy poparcia dla decyzji polskiego Trybunału Konstytucyjnego, który potwierdził, że konstytucja jest nadrzędna w obszarach, w których nie przekazaliśmy kompetencji Unii Europejskiej.
Polski Trybunał Konstytucyjny pokazał, gdzie jest miejsce UE.
Podobne orzeczenia wydawały już trybunały w kilkunastu innych państwach, o czym przypomniał szef polskiego rządu, przywołując orzeczenia europejskich sądów.
Te cytaty dotyczą francuskiej Rady Konstytucyjnej, duńskiego Sądu Najwyższego, niemieckiego Federalnego Trybunału Konstytucyjnego.
Pominąłem cytaty włoskiego, hiszpańskiego sądu.
A cytaty z polskiego Trybunału Konstytucyjnego dotyczą roku 2005 i 2010.
A więc już po tym, gdy Polska została członkiem UE.
W tych przypadkach nie było gróźb, ani gniewnych reakcji Brukseli.
Dlatego wielu europosłów mówiło o tym, że teraz w przypadku Polski eurokraci stosują podwójne standardy.
Podważa się tutaj decyzje suwerennych rządów, a stara się wprowadzić rządy marionetkowe.
Europa nie jest superpaństwem, która kontroluje wszystkich, tak jak państwo by tego chcieli.
Teraz Polska walczy nie z czołgami sowietów, a z armią europejskich biurokratów.
W dzisiejszej debacie chodziło tak naprawdę o utrzymanie, a właściwie budowanie na nowo hegemonii Niemiec nad Polską i nad Europą.
Widzieliśmy to chociaż w podziękowaniach polityków niemieckich dla Donalda Tuska.
Bardzo smutny obrazek.
Ale jak zapewnili zgodnie premier i europosłowie Zjednoczonej Prawicy Polska nie podda się żadnemu szantażowi.
Z tak ogromną presją polityczną i ekonomicznym szantażem Polska nie miała do czynienia nigdy wcześniej.
Komentatorzy nie mają wątpliwości - to efekt nieprzemyślanych decyzji, fake newsów i nieodpowiedzialnych słów polityków opozycji, którzy w obliczu braku spójnej oraz merytorycznej oferty dla Polaków już nie po raz pierwszy wybierają donosy na Polskę i chcą nałożenia na swój kraj kar finansowych.

---
Agresywnie i bezczelnie.
Przesłanie ze Strasburga with love.
Figę z makiem dostaniecie!
Europosłowie opozycji już nie po raz pierwszy chcą blokowania unijnych funduszy dla Polaków.
Czas na bycie zaniepokojonym już minął!
Władza myśli o Unii Europejskiej, której nie ma i nie będzie.
Rządzący myślą o Unii pieniądza.
Pani przewodnicząca, serdecznie pani dziękuję za klarowne sformułowanie przestrogi dla rządu premiera Morawieckiego.
Polityczna presja i ekonomiczny szantaż.
Do stosowania takich metod wobec Polski brukselskie elity inspirują, zdaniem komentatorów. kłamstwa i manipulacje totalnej opozycji.

---
Do stosowania takich metod wobec Polski brukselskie elity inspirują, zdaniem komentatorów. kłamstwa i manipulacje totalnej opozycji.
Wystąpienia w Parlamencie Europejskim nie pozostawiają żadnych wątpliwości.
Politycy opozycji uciekają się do kłamstw, uciekają się do pomówień.
A wszystko się sprowadza do tego, żeby Polska nie dostała żadnych funduszy z Unii Europejskiej, chociaż Polska jest płatnikiem w Unii Europejskiej.
Stąd w debacie publicznej pojawiają się historyczne odniesienia do Targowicy.
Wstyd mi za tych polskich eurodeputowanych, którzy stąd i tutaj atakują Polskę, ale chichot historii jest taki, że najczęściej wywodzą się oni albo z układów socjalistycznych, albo prywatyzowali Polskę w taki sposób, że wyprzedali cały nasz narodowy majątek.
Teraz antypolskie żądania, niekorzystne zarówno finansowo, gospodarczo jak i społecznie, są skutecznie odpierane.
Komentatorzy nie mają wątpliwości, że właśnie za to przeciwstawienie się ekonomicznej hegemonii Brukseli i Berlina mamy do czynienia z bezprawną presją na Polskę, która rosnąca w siłę nie wszystkim jest na rękę.
W Unii Europejskiej obowiązuje jedna zasada.
Możemy wam dać tylko tyle pieniędzy, ile jesteśmy wam w stanie ukraść, a jeśli jest inaczej, to badamy praworządność.
I to działa, to naprawdę działa.
My dostawaliśmy pieniądze jedną ręką, a drugą wyprowadzono nawet większe.
W momencie, kiedy Polacy zatrzymali kradzież, to Polska jest niepraworządna.
Komentatorzy nie mają wątpliwości: ataki na Polskę nasiliły się po powrocie z Brukseli do kraju Donalda Tuska.
Unia Europejska wstrzymuje miliardy euro pomocy.
Choć polityczną grę kosztem Polaków totalna opozycja prowadzi od 2015 roku.
Grozi nam utrata środków europejskich.
Kiedy Polacy w demokratycznych wyborach odsunęli koalicję PO-PSL od władzy, W Brukseli i Berlinie rozpoczęły się donosy polityków opozycji na Polskę.
Przestrzegamy, że przez działania rządu Prawa i Sprawiedliwości Polsce mogą zagrozić sankcje.
Sytuacja dojrzała do tego, żeby Parlament Europejski przyjął rezolucje odnośnie sytuacji w Polsce.
Platforma Obywatelska gra pieniędzmi dla Polski bez względu na konsekwencje.
Sam Donald Tusk, jako przewodniczący Rady Europejskiej, za nieprzyjmowanie nielegalnych imigrantów groził Polsce sankcjami.
To będzie wiązało się nieuchronnie z pewnymi konsekwencjami.
Takie są zasady w Europie.
Byli bliscy współpracownicy Donalda Tuska nadal proponują rozwiązania, które, nie ma wątpliwości, uderzają w polską rację stanu.
No Unia nie ma teraz wyjścia.
Unia musi, logicznie patrząc, albo nałożyć dzienne kary finansowe, albo wstrzymywać finansowanie.
Prominentni politycy Platformy Obywatelskiej przyznawali wprost...
Może potrzebny jest jakiś wstrząs, a może potrzebna jest jakaś kara.
...że opozycja jest w stanie nawet wywołać kryzys finansowy i pogorszyć sytuację ekonomiczną Polaków, byleby tyko wrócić do władzy.
Te pieniądze będą mrożone.
W związku z tym, jak my wygramy kolejne wybory, to te pieniądze będą odmrożone.
To jest już kosztem Polaków.
To nie jest między politykami, gdzieś na górze.
To jest próba zagłodzenia kraju.
Zagłodzenia Polaków.
Osłabienia szans rozwojowych.
Opozycja, blokując te fundusze, a ona je współblokuje przynajmniej, np. skazuje część młodych Polaków na emigrację.
Najwyraźniej ważniejsza dla totalnej opozycji jest chęć odzyskania władzy przez Donalda Tuska i jego zwolenników.
Metoda ta sama: ulica i zagranica.

---
Nie maleje presja migracyjna na granicy z Białorusią.
Miniona doba to ponad 600 prób nielegalnego wdarcia się do Polski.
Funkcjonariusze zatrzymali m.in.
grupę 200 Irakijczyków.
Polskim władzom i służbom dziękuje w specjalnym liście niemiecki minister spraw wewnętrznych.
Działania Polski na granicy wspiera też Unia Europejska i Frontex.

---
Policyjny pościg ulicami Białegostoku.
Kierowca audi na szwedzkich numerach rejestracyjnych nie zatrzymał się do kontroli straży granicznej.
Wiózł 6 nielegalnych imigrantów z Iraku.
Uciekał z prędkościa 200 km/h nie zwracając w ogóle uwagi na czerwone światła na skrzyżowaniach.
W jednym przypadku było o włos od tragedii.
W Kostrzynie na Odrą policjanci zatrzymali bus z 34a nielegalnymi imigrantami.
Miniona doba to także ponad 600 prób sforsowania polskiej granicy i kolejny zorganizowany szturm nielegalnych imigrantów z Iraku.
Grupa 200-osobowa wdarła się do Polski, rozproszyła się na mniejsze grupy.
Do rana trwały jeszcze działania, aby te osoby zatrzymać.
Udało nam się zapobiec nielegalnemu przedostaniu się w głąb kraju.
Większość nielegalnych imigrantów nie ukrywa, że chce przez Polskę przedostać się do Niemiec.
Dlatego w liście do ministra Mariusza Kamińskiego szef niemieckiego ministerstwa spraw wewnętrznych Horst Seehofer wyraża wdzięczność polskim służbom za profesjonalną ochronę granic.

---
List ministra Seehofera do ministra Kamińskiego wszyscy odbieramy jako wyraz wsparcia i uznania naszych zachodnich sąsiadów dla działań podjętych przez polski rząd, a także oczywiście przez nasze służby i wojsko na naszej wschodniej granicy.
O presji migracyjnej, z którą mierzą się polskie służby, opowiadał dziś w kwaterze głównej NATO wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz podczas spotkania i zastępcą sekretarza generalnego sojuszu.
Wśród wszystkich członków sojuszu jest absolutne zrozumienie dla faktu,
---
Ale nasze służby skutecznie bronią granic, bo bezpieczeństwo Polaków oraz mieszkańców innych unijnych państw jest priorytetem.

Z presją migracyjną mierzą się także władze w Wilnie.
Hybrydowy atak reżimu Łukaszenki był więc głównym tematem spotkania prezydentów Polski i Litwy.
Wspólnie chcemy zacieśniać relacje w zakresie bezpieczeństwa.
Doskonałym przykładem współpracy jest wielonarodowa brygada w Lublinie.

"Three Swords", czyli "Trzy Miecze".
To kryptonim najważniejszego w tym roku ćwiczenia Litewsko-Polsko- -Ukraińskiej Brygady.
Uczestniczyło w nim niemal 1500 żołnierzy.
Współpraca, zwłaszcza w tym regionie i czasie, jest niezbędna.
Wspólne treningi sprawiają, że utrzymujemy nasze zdolności bojowe na bardzo wysokim poziomie.
Dowództwo tej wielonarodowej brygady mieści się w Lublinie.
W tym budynku na co dzień współpracuje ze sobą kilkudziesięciu oficerów z trzech państw.
Aktualnie dowodzi tu Polak.
Nie widzę w tym momencie żadnych istotnych przeszkód przed zadaniami, które nam stawiają przełożeni do realizacji.
Tak że jesteśmy zgrani.
Zgrani musimy być też w kontekście tego, co dzieje się na zewnętrznej granicy Unii Europejskiej.
I głównie o tym w Wilnie rozmawiali dziś przywódcy Polski i Litwy.
Mamy do czynienia z atakiem hybrydowym wyreżyserowanym przez białoruski reżim.
Łukaszenka staje się coraz bardziej agresywny i stwarza zagrożenie dla całej Europy.
Po tym spotkaniu wiadomo, że wspólnie będziemy domagać się od Unii Europejskiej stanowczych działań.
Mowa m.in. o nałożeniu na Mińsk kolejnych sankcji.
Wierzę w to, że damy sobie radę z tym kryzysem.
Poradzimy sobie, ale potrzebny nam jest wspólny europejski głos, wspólne europejskie wsparcie, które będzie studziło te hybrydowe zapędy.
W posiedzeniu Rady Prezydenckiej uczestniczył też minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Rozmawialiśmy na temat współpracy wojskowej.
W rozmowach uczestniczył mój odpowiednik litewski, minister obrony Litwy.
Rozmawialiśmy także o bezpieczeństwie w wymiarze energetycznym.
Bezpośrednim powodem wizyty prezydenta Andrzeja Dudy są jednak uroczystości związane z 230. rocznicą zaręczenia Polski i Litwy w ramach Rzeczpospolitej Obojga Narodów.
Ekscelencjo, panie prezydencie.
Z tej okazji odbyło się uroczyste posiedzenie Seimasu.
Nigdy nie będziemy po prostu zwykłymi sąsiadami.
Jesteście Wy Litwini tak jak i my Polacy częścią wielkiej cywilizacji, którą wspólnie stworzyliśmy.
Prezydent otworzył też międzynarodową konferencję naukową i wystawę poświęconą Konstytucji 3 Maja.
Wcześniej nasza delegacja oddała hołd bohaterom walk o wolność.

---
Oglądają państwo główne wydanie Wiadomości.
Zobaczmy, co jeszcze przed nami.

---
Polska nie zgadza się na ideologiczny szantaż.

---
Skandaliczne wyroki, jawna bezkarność i system kastowy - walka z tymi patologiami polskiego środowiska sędziowskiego to cel reformy sądownictwa realizowanej przez rząd.
Reformy, która znalazła się na celowniku brukselskich instytucji.
Dlaczego?

---
Prowadził samochód bez prawa jazdy i ważnych badań technicznych.
Na pasach potrącił 77-letnią kobietę.
Mimo to dziennikarz i celebryta Piotr Najsztub nie zostanie ukarany.
Kasacja Prokuratora Generalnego od uniewinniającego wyroku została odrzucona przez Sąd Najwyższy.
Na niejawnym posiedzeniu.
A to już Katarzyna P., współtwórczyni piramidy finansowej Amber Gold, która pozostanie na wolności.
Tak zdecydował Sąd Apelacyjny w Gdańsku.
Prokuratura nie wyobrażała sobie, aby w takiej sprawie środek zapobiegawczy mógł zostać uchylony bez stosowania tym bardziej żadnych majątkowych środków zapobiegawczych dodatkowych.
To kontrowersyjne decyzje sędziów tylko z ostatnich godzin.
Lista niezrozumiałych orzeczeń sądów jest dużo dłuższa.
Zwłaszcza w sprawach, gdzie na ławie oskarżonych siedzą sami sędziowie.
Sędzia Mirosław Topyła z Sądu Rejonowego w Żyrardowie na stacji benzynowej, na oczach kamery monitoringu, zabiera 50 zł należące do innej klientki.
I zostaje uniewinniony.
Kto z was się w życiu nie pomylił, zabiegany, zmęczony?
Na celowniku niektórych sędziów znalazły się też takie przedmioty jak pendrive czy część do wkrętarki.
Ewa W., działając wspólnie w porozumieniu z ustaloną osobą, którą chroni immunitet, usłyszała zarzut kradzieży w dniu 4 lutego 2017 roku drobnego sprzętu elektronicznego o wartości około 1,7 tys. zł ze sklepu w Wałbrzychu.
Przedmioty te miały uszkodzone opakowania i usunięte zabezpieczenia elektroniczne, co umożliwiało wyniesienie ich ze sklepu bez zapłaty.
W kieszeni sędziego ujawniono cążki i nożyk.
Drobne kradzieże dokonywane przez sędziów to jednak sprawy małego kalibru w porównaniu do wyroków, które odbierały ludziom majątek życia.
Tak było w sprawie Zbigniewa Parowicza.
W wyniku przedwczesnego zakończenia egzekucji komorniczej jego majątek wart pół miliona złotych został sprzedany za jedynie 30 tys. zł.
Egzekucję nadzorował sędzia Paweł Juszczyszyn.
Sędzia Juszczyszyn, który prowadził tę sprawę, nie wiem, czy przeoczył, czy nie sprawdził, czy nie czytał dokładnie akt.
Sędzia Juszczyszyn nie poniósł wówczas żadnej odpowiedzialności.
Podobnie było, gdy jadąc ponad 100 km/h w terenie zabudowanym, zasłonił się legitymacją sędziowską.
Ten sam sędzia został później odsunięty od orzekania przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego.
I stał się jednym z głównych przeciwników reformy sądownictwa.
Podniósł się oczywiście bunt sędziowski, ponieważ przyzwyczajeni do całkowitej bezkarności, przyzwyczajeni tylko do reprezentowania jednej linii orzeczniczej, sędziwie zaczęli obawiać się tego, że ich przewinienia zostaną w końcu rozliczone.
Znakomita większość spraw, które rozpatrywała Izba Dyscyplinarna, to są delikty porządkowe, zwykłe przestępstwa, mówiąc krótko, popełniane przez sędziów.
Nie ma żadnego powodu, żeby sędziowie byli traktowani inaczej niż reszta obywateli.
O przywrócenie do orzekania sędziego Juszczyszyna apelowali podczas debaty w Parlamencie Europejskim politycy opozycji.
Czy sędziowie, którzy zostali pozbawieni pracy, będą orzekać?
Sędzia Paweł Juszczyszyn - 623 dni bez orzekania.
Czy wróci jutro do pracy?
To właśnie kwestia pociągnięcia sędziów do odpowiedzialności dyscyplinarnej wywołała w Polsce bunt nadzwyczajnej kasty, jak sama siebie określiła część środowiska sędziowskiego.

---
To właśnie kwestia pociągnięcia sędziów do odpowiedzialności dyscyplinarnej wywołała w Polsce bunt nadzwyczajnej kasty, jak sama siebie określiła część środowiska sędziowskiego.
Ja pragnę zemsty!
Sędziowie ci, razem z politykami opozycji, najgłośniej atakują reformę sądownictwa.
Wykorzystując rebelię sędziowską w Polsce, kilkuset sędziów, aktywistów sędziowskich Komisja Europejska szybko zrozumiała, że może to być swoisty bat przeciwko Polsce, no a symbolem tych zmian w sądownictwie, potrzebnych, ważnych zmian oczekiwanych społecznie była właśnie Izba Dyscyplinarna.
Jej likwidacji wprost domaga się szefowa Komisji Europejskiej.
Zalecenie dla Polski brzmi następująco - odtworzyć niezależność wymiaru sprawiedliwości, zlikwidować Izbę Dyscyplinarną i przywrócić do pracy zwolnionych bezprawnie sędziów.
Polski rząd zapowiada zmiany, ale zapewnia, że nie zrezygnuje z likwidacji patologii w sądownictwie.
Chyba wszystkim nam zależy na odpowiedzialności sądowej, także sędziów.
Sędziowie nie są bezkarni w żadnym demokratycznym państwie.

---
Bez narodów, bez chrześcijaństwa i bez tradycyjnej rodziny.
A przede wszystkim bez demokracji, za to z centraln
FlasH - #codziennaTranskrypcja #wiadomosci #tvpis #tusk10x 
19.10.2021

Oto zapis dzi...

źródło: comment_1634667003ya43AZo3KwO7M0EMmWSSnv.jpg

Pobierz