Wpis z mikrobloga

@lakukaracza_: to samo prawda, tez bylem takim "debilem" ze aaa nagram sobie historie na telefon i będę grał w tibie i słuchał. W tle przeleciał materiał chyba z 20 razy a na drugi dzien na klasówce nieodpowiedziałem na zadne pytanie dotyczące rozbiorow polski
  • Odpowiedz
jejku Mirku jak dobrze że nie oceniasz z góry


@anonimowa: Z góry to nawet do niego nie mówię tylko siadam na podłodze. Nie dostał nigdy klapsa nawet i dumny z tego jestem bo mnie lali rodzice za byle co.
  • Odpowiedz
@lakukaracza_: Nawet jakby mu nie wyszło to bym nie negował jego pomysłu.
Tak naprawdę to jest trochę "twórcze" i zasługuje na pochwałę.
W przypadku jak mu nie wyjdzie to po prostu niech poprawi swój proces, niech coś zoptymalizuje.

Jak w tym temacie dzieciaka się pociągnie to w przyszłości wyrośnie na dobrego inżyniera, który lubi optymalizować procesy :D

Trochę byłem podobny, w nauce mi nie szło ale kombinowałem dużo aby ułatwić sobie
  • Odpowiedz
@lakukaracza_ języka lepiej się nauczyłam grając w gry i siedząc w internetach niż na lekcjach xD ofc miałam źle oceny z sprawdzianów, ale na testach sprawdzających wiedzę z j. angielskiego miałam najwyższe wyniki xD matura tak samo 95% bez nauki
Dziś pracuje po angielsku, mam niebieskiego knedliczka to gadamy po angielsku
#!$%@?ć polski system ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@lakukaracza_: i dobrze. Kreatywna nauka na plus - zdecydowanie lepsze, niż rycie godzinami. Ja kserowałam w powiększeniu rzeczy z podręcznika od biologii, np anatomia, wieszałam w pokoju i zerkałam w ciągu dnia. Tak samo słówka w języku obcym działami (zwykle na małych kartkach) i np. po tygodniu zdejmowałam, i wieszałam nowy, i tak aż przebrnęłam przez wszystkie. Podobnie z chemią
  • Odpowiedz