Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 232
@mydlina: najlepsza robota na świecie rzucasz piłkę i elo xD

moja nauczycielka od niemieckiego miała o to ból dupy ze jej facet ma takie same pieniądze jak ona a nie potrafi połowy z tego co ona xD
  • Odpowiedz
tak wf-ista ze szkoły potem się pewnie codziennie musi rozładowywać w domu na żonie xd widzi przez 7h dziennie dupeczki w obcislych spodniach, niemożliwe, że jest mu to obojętne XD


@Shatter: Dobry wf-ista rozładowuje napięcie w kantorku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Chociaż u mnie w technikum najlepsza dupa to była babka od wf ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
moja nauczycielka od niemieckiego miała o to ból dupy ze jej facet ma takie same pieniądze jak ona a nie potrafi połowy z tego co ona xD


@ArniHell: no ale czy nauczycielka niemieckiego potrafi zrobić fikołka?
  • Odpowiedz
@ArniHell: o tak, bo statystyczna nauczycielka niemieckiego to tuza lingwistyki, wybitny pedagog, godzinami opracowujący scenariusze lekcji by zainteresować uczniów. Wcale nie jest miernotą po wieczorowej szkole jedzenia zupy łyżką, której cały pomysł opiera się o to, że uczniowie musieli kupić książkę (komplet kilku książek) za >100 zł i czytaniu zadań.

Nauczyciele w szkolach w "tymkraju" to dno i metr mułu, a wuefiści przynajmniej nie udają że robią coś ważnego.
  • Odpowiedz
@ArniHell: eh, teraz po latach widzę, jak bardzo leżą i kwiczą lekcje wf w szkołach. Nigdy nie miałem kondycji i słabo grałem w nogę. A wf w 90% opierał się na bieganiu na ocenę i "macie tutaj piłkę". Nic dziwnego, że dużo osób zniechęca się do sportu.

Nie potrafisz przebiegnąć 3 km, bo wypluwasz płuca? Co tu zrobić? Może jakiś plan treningowy na zwiększenie kondycji dobrany do twojego poziomu? A #!$%@?
  • Odpowiedz
@mydlina: Zajęcia z w-f w szkołach to taka patologia, że jak nie umiesz grać w piłkę/kosza/siatkę to spada twoja pozycja pośród rówieśników, a dla nauczyciela stajesz się niewidzialny. A po latach okazuje się że ci "słabi z wuefu" przebiegają maratony albo budują imponujące mięśnie na siłowni, no ale najpierw muszą przepracować sami swoje kompleksy które zbudowała w nich szkoła.
  • Odpowiedz
@ArniHell: zależy od szkoły, u nas babka prowadzi dzieciakom jumpingi, lekcje tańca i baletu, ćwiczenia na piłkach, fitnessy, stepy i inne bajery ale ona na swoją siłownię obok szkoły i tam chodzi z dzieciakami

Edit: w sumie to wychowuje sobie przyszłych klientów ale i tak gites
  • Odpowiedz