Obejrzałem drugi raz Shingetsutan Tsukihime, anime adaptujące pierwszą ścieżkę (wampirzycy Arcueid) visual novel Tsukihime z włączeniem elementów innych ścieżek. Pierwszym razem wcale nie znając Tsukihime, drugi raz - teraz, po przeczytaniu mangi i ograniu całej vn. Myślałem że jak już będę znał całość historii to mnie będzie telepać ze złości jak będę oglądał to "nieistniejące" anime ale nie było aż takiej tragedii. Wypadło jednak słabo.
Minusy: - anime włącza wątki z różnych ścieżek ale traktuje je bardzo powierzchowne. pamiętam że po pierwszym oglądaniu zapamiętałem tylko wątek Nero i Roa (antagoniśc), nie zapamiętałem nic o Ciel, Akisze i przeszłości Shikiego, już lepiej jakby tych wątków wcale nie ruszali bo w anime były poruszone w pojedynczych scenach albo i pojedynczych zdaniach. - pokojówki: Kohaku i Hisui są totalnie wyprane z osobowości tak że nie da się ich różnić po charakterze. pierwsza powinna być zawsze radosna i pogodna, druga poważna i oficjalna. Siostra Shikiego, Akiha też jakaś sztywna, nie czuć od niej elegancji panienki ze szlachetnej rodziny. - podczas większości walk nie widzimy w kadrze walczących postaci. widać zwykle pierwszy ruch, cięcie, widok na krajobraz, kapiącą krew i ktoś już leży na ziemi. to 2001 rok ale mogłoby być lepiej. - umiejętności wykorzystywane w walce nie są w żaden sposób objaśnione. Arcueid świecą się oczy i w sumie nie wiadomo co one robią. Ciel wyczarowuje jakiś trójząb z kartek. finałowa walka też niewiadomo na czym polega i po co Ciel się przebiera. - wywalono wątek gdzie Shiki podejrzewa sam siebie o to że jest mordercą. Shiki nie cierpi z powodu używania oczu widzenia śmierci. nie wariuje. Shiki jest nudny, boi się, rzyga albo mdleje przez większość anime.
Plusy: - muzyka organowa i skrzypcowa. - włączenie scen SoL ze ścieżki Akihy w postaci odcinka w wesołym miasteczku. niby wygląda to na filler ale tak naprawdę dialogi pochodzą z momentu gdy Akiha zapisała się do szkoły Shikiego. w anime nie przepisała się do jego szkoły i dobrze, bo nic i tak by z tego nie wynikło, a tak przynajmniej dostaliśmy spokojniejszy odcinek z charakteryzacją postaci i z innymi tłami niż szkoła i szkolne podwórko. - ścieżki są połączone nawet logicznie i zgrabnie, po walce z Nero włączone są fragmenty ścieżki Akihy (odkrywanie sekretów rodzinnych) a potem powrót do szukania Roa. nie tworzy to jakiejś niespójności albo sprzeczności. - z jakiegoś powodu to anime strasznie mnie wciąga. i dzisiaj i poprzednim razem obejrzałem je całe jednego dnia.
Czy polecam? Nie. Drętwe walki, postacie, szybkie tempo z niewyjaśnionymi zagadnieniami. Właściwie to jest 12-odcinkowy spoiler visual novel a nie żadna adaptacja. Jeśli ktoś lubi nabijać sobie dni na MAL a czytał vn to może obejrzeć.
Minusy:
- anime włącza wątki z różnych ścieżek ale traktuje je bardzo powierzchowne. pamiętam że po pierwszym oglądaniu zapamiętałem tylko wątek Nero i Roa (antagoniśc), nie zapamiętałem nic o Ciel, Akisze i przeszłości Shikiego, już lepiej jakby tych wątków wcale nie ruszali bo w anime były poruszone w pojedynczych scenach albo i pojedynczych zdaniach.
- pokojówki: Kohaku i Hisui są totalnie wyprane z osobowości tak że nie da się ich różnić po charakterze. pierwsza powinna być zawsze radosna i pogodna, druga poważna i oficjalna. Siostra Shikiego, Akiha też jakaś sztywna, nie czuć od niej elegancji panienki ze szlachetnej rodziny.
- podczas większości walk nie widzimy w kadrze walczących postaci. widać zwykle pierwszy ruch, cięcie, widok na krajobraz, kapiącą krew i ktoś już leży na ziemi. to 2001 rok ale mogłoby być lepiej.
- umiejętności wykorzystywane w walce nie są w żaden sposób objaśnione. Arcueid świecą się oczy i w sumie nie wiadomo co one robią. Ciel wyczarowuje jakiś trójząb z kartek. finałowa walka też niewiadomo na czym polega i po co Ciel się przebiera.
- wywalono wątek gdzie Shiki podejrzewa sam siebie o to że jest mordercą. Shiki nie cierpi z powodu używania oczu widzenia śmierci. nie wariuje. Shiki jest nudny, boi się, rzyga albo mdleje przez większość anime.
Plusy:
- muzyka organowa i skrzypcowa.
- włączenie scen SoL ze ścieżki Akihy w postaci odcinka w wesołym miasteczku. niby wygląda to na filler ale tak naprawdę dialogi pochodzą z momentu gdy Akiha zapisała się do szkoły Shikiego. w anime nie przepisała się do jego szkoły i dobrze, bo nic i tak by z tego nie wynikło, a tak przynajmniej dostaliśmy spokojniejszy odcinek z charakteryzacją postaci i z innymi tłami niż szkoła i szkolne podwórko.
- ścieżki są połączone nawet logicznie i zgrabnie, po walce z Nero włączone są fragmenty ścieżki Akihy (odkrywanie sekretów rodzinnych) a potem powrót do szukania Roa. nie tworzy to jakiejś niespójności albo sprzeczności.
- z jakiegoś powodu to anime strasznie mnie wciąga. i dzisiaj i poprzednim razem obejrzałem je całe jednego dnia.
Czy polecam? Nie. Drętwe walki, postacie, szybkie tempo z niewyjaśnionymi zagadnieniami. Właściwie to jest 12-odcinkowy spoiler visual novel a nie żadna adaptacja. Jeśli ktoś lubi nabijać sobie dni na MAL a czytał vn to może obejrzeć.
#tsukihime #shingetsutantsukihime #animedyskusja #anime
źródło: comment_1634163094IDf1Upg7Pmu6TqRx4ZayCX.jpg
Pobierzźródło: comment_1634163118blLxdlGXaj5W6Qd3RLygdJ.jpg
Pobierzźródło: comment_1634163280ZqqLvabvkFwhwVAwtOdQHe.jpg
Pobierzźródło: comment_1634164047oHYR14PG1MD2eIdEsXsEfT.jpg
Pobierzźródło: comment_1634205714Fk8S5fsSKeOIGDhnY6LiFz.jpg
Pobierz