Wpis z mikrobloga

To już chyba mój ostatni lament tutaj...
Musze wybrać się na ostateczną wojnę z moim losem...
W tej drodze będzie mi towarzyszyć nieustanna rozpacz i smutek związany z sentymentami...
Ja już nie mam dla kogo żyć więc zostało mi spróbować wypełnić misję którą sam sobie ustaliłem...
Nic mnie już nie obchodzi po prostu muszę to zrobić i nawet jak się nie uda to umrę ze świadomością ze próbowałem...
Być może poddam się po drodze i skończy się to śmiercią ale muszę dać radę trwać w tej udręce goniąc za marzeniami...
Na pewno upadnę wiele razy po drodze i nikt mi nie pomoże będę musiał zawsze sam wstawać i iść dalej...
Nawet nie wiem czy to wszystko ma jakiś sens...
Gehenna skutecznie unicestwiła we mnie wszelkie uczucia zamykając je na zawsze w trumnie której nie da się otworzyć i jest ona zakopana na samych dna piekła...
Kiedyś moje nędzne jestestwo dołączy do nich jak ta cała podróż się zakończy...
Nigdy już nie będę szczęśliwy ale mogę pokonać gehenne uzyskując wieczny spokój...
Kajdany pękły...
Idę przed siebie...
#gehenna
  • 4