@Laszl0: dobry, najlepiej sprawdza się w instalacjach gdzie są różne połacie i kąty. Chociaż ktoś tu ostatnio opowiadał że ich optymalizatory się dosyć sypią
@Mateos2: @Mirkomil: @mirekwirek: @Dejwid12: @odysjestem: Dziękuję za odpowiedzi. Większy raczej nie będzie potrzebny, gdyż wykorzystany zostanie cały południowy dach. Dodatkowo słyszałem, że te falowniki potrafią "odłączyć" zasłonięte cieniem panele, dzięki czemu cała instalacja pracuje wydajniej.
@Laszl0: To nie do końca tak. W klasycznym falowniku całkowite zacienienie panela może spowodować przerwanie obwodu i zerową produkcję. W SE jest mechanizm, dzięki któremu nie ma produkcji tylko z tego jednego panela, a inne pracują wtedy trochę mniej wydajnie. To takie pobieżne wyjaśnienie.
@Mirkomil: dioda żeby zadziałała musi mieć spadek 0,7V a tymczasem ogniwa niechętnie schodzą z napięć. Ogólnie diody to bardziej marketing niż użyteczność
@Laszl0: trochę tak. Ogólnie solar edge można traktować jako inwerter który każdy panel traktuje z osobna. Chociaż np Huawei z optymalizatorami z najnowszej serii działa podobnie więc unikalność SE się rozmywa.
O #!$%@? Mircy, co za #!$%@? akcja. Żaba mnie zaatakowała xDD. Wskoczyła mi przez okno z parapetu na mnie, ja #!$%@? xDDD. Jak ja #!$%@? zawału prawie dostałem xDDD
#fotowoltaika #energetyka
Ogólnie diody to bardziej marketing niż użyteczność
Chociaż np Huawei z optymalizatorami z najnowszej serii działa podobnie więc unikalność SE się rozmywa.