Wpis z mikrobloga

@Ryzu17: czyli skasowanie samobójcy przed Tobą, podobno dzielicie się na tych, którzy to zrobią i na tych, którzy już to zrobili. Powodzenia i obyś był wyjątkiem od tej zasady! ;)
  • Odpowiedz
via Android
  • 3
@astrodamus znam wielu maszynistów którzy nie mieli tej nieprzyjemności podczas kariery, ale procent ludzi w fachu którzy mają samobója czy inny wpadek śmiertelny na koncie i tak jest zatrważający
  • Odpowiedz
@Ryzu17: @JaTuSobiePatrze: Właśnie Panowie, pozwólcie że się podepnę, skoro już temat został poruszony. Od czego zależy "trąbienie" na trasie? Wiadomo, w przypadku zagrożenia - to wydaje się logiczne. O ile dobrze pamiętam to chyba w przypadku kiedy maszynista jest zobligowany do tego znakiem, tak? Kiedyś jechałem na trasie Wrocław - Warszawa i gość trąbił DOSŁOWNIE co 2 - 3 minuty O.o
  • Odpowiedz
via Android
  • 10
@xTortox bo co chwilę były przejazdy i przed każdym ustawiony znak W6 który obliguje maszynistę do podawania sygnału baczność czyli trąbienia, w Czechach na przykład już tak nie trąbią, u nas z tym jest ciężej ponieważ Polacy jak to Polacy nie słuchają się znaków i przecież jego pociąg nie potrąci
  • Odpowiedz