Wpis z mikrobloga

@ciemny_kolor: grałem tylko w death stranding z jego gierek, ale chyba inne gierki to też taka patetyczne twory co kręcą się wokół policjanta całego świata i rzucają a to lepsze a to gorsze światło na jego wirtualny odpowiednik, także w normie
@Evert: nie do końca, mgs-y poruszały temat wojska i genetyki ale właśnie niepotrzebnie też politykę do tego mieszał. Zwłaszcza w trójce mocno poleciał gdzie nawet byly stworzone rozmowy pomiędzy prezydentami ówczesnych Stanów i Związku Radzieckiego.
@Evert: Zdecydowanie mniej jest niż w mgsach, bo w sumie ten świat nie stara się przeplatać realnych wydarzeń i osób. A czy warto, zależy jaką masz tolerancję na stare gry i w serii mgs trzeba się przyzwyczaić że na początku każdej gry jest masa paplania zanim dadzą ci grać. Nie polecam też kupować jedynki i dwójki na Gogu bo są pełne błędów i sterowanie jest skopane, lepiej jest sięgnąć po emulator.