Wpis z mikrobloga

Od kilku dni po internecie lata niniejszy obrazek z wymienionymi "wyłącznymi kompetencjami" Unii Europejskiej.

Obrazek ten jest rzekomo dowodem prawdziwości tezy, że UE nie ma żadnych kompetencji, żeby się wtryniać w Polskie sprawy, poza tymi wymienionymi na obrazku. Sugeruje on, że państwa członkowskie przekazały kompetencje do decydowania wyłącznie w tych obszarach polityki. Sam nie jestem osobą znającą się na tych kwestiach (chociaż nie oszukujmy się, pewnie bardziej niż osoby, które używają screena komentarza z twita anonimowego użytkownika jako merytorycznego argumentu w dyskusji tak złożonej jak prawa traktatowe), dlatego też postanowiłem zweryfikować takowy argument, ponieważ wydawał mi się z lekka podejrzany.

Jako, że jestem osobą trochę sprawniejszą intelektualnie, nie traktuję Twittera jako źródła wiedzy o sprawach takiej rangi (chociaż jest on dobrym barometrem ludzkiej ignorancji i skali propagandy uprawianej przez konta fałszywych użytkowników). Swoje badanie niniejszego obszaru zacząłem więc od wpisania w Google frazy "kompetencje unii europejskiej". Wyszukiwarka odesłała mnie do oficjalnej strony Unii Europejskiej, gdzie znajduje się artykuł o tytule "Podział kompetencji w Unii Europejskiej". Źródło zdaje się legitne, tytuł adekwatny dla mojego zaciekawienia, przechodzę więc do czytania tego obszernego (bo dłuższego niż 280 znaków) tekstu.

Pierwsze czego się dowiaduję to, że Unia Europejska posiada wyłącznie kompetencje przyznane jej na mocy Traktatów.
Następnie, że kompetencje nieprzyznane UE na mocy Traktatów leżą w gestii krajów UE.
Kolejną informacją - myślę, że istotną dla naszej sprawy - że kompetencje te podzielone są na trzy główne kategorie.
Hmm, wszystko zaczyna nabierać rumieńców - jest podział, ciekawe na jakie kategorie? Są to:
- kompetencje wyłączne,
- kompetencje dzielone,
- kompetencje uzupełniające

Czyli po przeczytaniu samego wstępu dowiadujemy się, że kompetencje, które znalazły się na osławionym screenie nie są jedynymi, które kraje członkowskie - w tym Polska - przekazały Unii Europejskiej. Idźmy więc dalej w poszukiwaniu prawdy i przeczytajmy kolejne akapity. Zdaje się, że już udało się udowodnić fałsz stawianej przez propagatorów tego obrazka tezie, nie ma jednak nic złego w dowiedzeniu się więcej. Ja lubię to robić, wnikać, aż zaspokoję swoją ciekawość, tudzież poskromię dzięki pozyskanej wiedzy wszelkie moje wątpliwości, a tutaj pojawiły się nowe: czym są te kategorie? Zacznijmy więc od ich definicji.

1. Kompetencje wyłączne(artykuł 3 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej – TFUE): obszary, w których UE może samodzielnie stanowić prawo i przyjmować wiążące akty prawne. Kraje UE mają prawo czynić to samo, wyłącznie działając na mocy upoważnienia ze strony UE.

Czyżbyśmy zostali zmanipulowani nie tylko przez to, że wskazano jedynie część przekazanych kompetencji, ale również przez znaczenie użytego słowa "wyłączne", które miało nam sugerować, że "wyłącznie" te kompetencje zostały przekazane Unii? Zdaje się, że słowa mogą mieć wiele znaczeń. Czy możliwe jest, że do zrozumienia aktów prawnych jest wymagane coś więcej niż komentarz randoma z internetu, który posługuje się językiem kolokwialnym? Tak mi się zdaje. Kontynuujmy jednak naszą podróż przez tego unijnego przestwór oceanu.

2. Kompetencje dzielone (artykuł 4 TFUE): UE i kraje UE mogą stanowić prawo i przyjmować wiążące akty prawne. Kraje UE wykonują własne kompetencje w obszarach, w których UE nie wykonuje lub postanawia nie wykonywać własnych kompetencji.

Czyli w tych obszarach kraje mogę wykonywać własne kompetencje, chyba, że Unia będzie chciała również te kompetencje wykonywać? Innymi słowy każdy kraj może rządzić się tu po swojemu, chyba że Unia - czyli ta organizacja między narodowa, którą współtworzy Polska (tak, tak Polska jest Unią tak samo jak jest Polską, chociaż często przedstawia się nam tę Unię jako jakiś odrębny byt) - postanowi uspójnić politykę w tych obszarach. Została nam trzecia kategoria.

3. Kompetencje uzupełniające (artykuł 6 TFUE): UE może interweniować jedynie w celu wspierania, koordynacji lub uzupełniania działań krajów UE. Prawnie wiążące akty UE nie mogą wymagać harmonizacji praw i przepisów krajów UE.

Ach, czyli w tych obszarach Unia nie ma wpływy na kształt ustawodawstwa. Dodatkowo, zgodnie z regułą "wyjątek stanowi regułę" możemy zrozumieć, że w przypadku poprzednich kompetencji prawo i przepisy krajowe wymagają harmonizacji z tymi Unijnymi.

Uff, udało się więc ustalić, że w przypadku pierwszej kategorii postanowienia unijne są wiążące, w przypadku drugiej dzielone między Unią a krajami członkowskimi, a w przypadku trzeciej to już kraje członkowskie decydują, Unia ewentualnie wspiera.

Poznajmy więc te kompetencje:

UE posiada kompetencje wyłączne w następujących obszarach:
- unia celna,
- ustanawianie reguł konkurencji niezbędnych do funkcjonowania rynku wewnętrznego,
- polityka pieniężna dla krajów strefy euro,
- ochrona żywych zasobów morza w ramach wspólnej polityki rybołówstwa,
- wspólna polityka handlowa,
- zawieranie umów międzynarodowych na określonych warunkach.

Kompetencje dzielone pomiędzy UE a krajami UE dotyczą następujących obszarów:
- rynek wewnętrzny,
- polityka społeczna, lecz jedynie w aspektach wyraźnie określonych w Traktacie,
- spójność gospodarcza, społeczna i terytorialna (polityka regionalna),
- rolnictwo i rybołówstwo (z wyjątkiem ochrony żywych zasobów morza),
- środowisko,
- ochrona konsumentów,
- transport,
- sieci transeuropejskie,
- energia,
- przestrzeń wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości,
- dzielone obawy w zakresie bezpieczeństwa w sprawach dotyczących zdrowia publicznego ograniczonych do zakresu określonego w TFUE,
- badania, rozwój technologiczny, przestrzeń kosmiczna,
- współpraca na rzecz rozwoju i pomoc humanitarna.

Kompetencje wspierające dotyczą następujących obszarów:
- ochrona i poprawa zdrowia ludzkiego,
- przemysł,
- kultura,
- turystyka;
- edukacja, kształcenie zawodowe, młodzież i sport,
- ochrona cywilna,
- współpraca administracyjna.

Strona źródłowa Unii Europejskiej tutaj

Czy teza stawiana w omawianym screenie komentarza randomowej użytkowniczki twittera jakoby "tyle nic ponad to" co zawarte w kompetencjach wyłącznych zostało przekazane Unii Europejskiej przez Polskę podczas akcesji do wspólnoty jest prawdziwa? Nie, jest to zwykłe kłamstwo, manipulacja, pominięcie i, ośmielę się napisać, działanie propagandowe. Czy świadome czy nie tego nie oceniam. Moim celem było natomiast uświadomienie siebie, a że włożyłem w tę weryfikację kilkadziesiąt minut własnej pracy, postanowiłem się jej owocami podzielić również z Wami.

Dla osób ciekawych tego na podstawie, których przepisów traktatowych TSUE określiło, że obecna KRS nie spełnia standardów europejskiej praworządności odsyłam do tekstu orzeczenia: https://curia.europa.eu/juris/liste.jsf?num=C-824/18&language=PL
Weryfikację, pod które z wymienionych kompetencji podpadają dane artykułu, pozostawiam już Wam.

Prośba ode mnie: zadawajcie sobie trud. Bycie obywatelem demokratycznego i praworządnego państwa to nie tylko przywilej dla jednostki, ale również obowiązek.

Tagi dobrane na podstawie wpisów:
https://www.wykop.pl/wpis/60944131/bekazlewactwa-4konserwy-konfederacja-heheszki-humo/
https://www.wykop.pl/wpis/60933411/najbardziej-rigczowa-wypowiedz-po-wczorajszych-wyd/

#bekazlewactwa #4konserwy #konfederacja #heheszki #humorobrazkowy #bekzpisu #bekazprawakow #polska #prawo #4konserwy #takaprawda #truestory #ciekawostki #bekaznikogo
zlekkapoirytowany - Od kilku dni po internecie lata niniejszy obrazek z wymienionymi ...

źródło: comment_1633797234pKYggZNHTzBkMyg83EfWEH.jpg

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
Wykopie nachalną antyunijną propagandę.


@R187: Które wykopki chciałby wyjścia Polski z UE? Jako "Prawak" absolutnie sie z tym nie zgadzam. Kto to w ogóle wymyślił? Przecież to będzie samobójstwo dla Polski. UE trzyma Polske na smyczy, ale z drugiej strony Polska dostaje mnóstwo pieniędzy od nich.
  • Odpowiedz
UE trzyma Polske na smyczy


@Mr_3nKi_: pytanie który kraj nie jest na smyczy, chyba tylko Korea Północna lub Kuba. Trzeba zdecydować czym jest suwerenność, siedzeniem przy jednym stoliku i decydowaniu o największej w historii Europy organizacji, czy może możliwość wpływania na wyroki sądów przez polityków?

Niektórzy mówią, że UE złe bo biurokracja, ale na tym polega wspólny rynek. Dwa kraje dogadują się w jakiejś sprawie i z tego powstaje papier; dogadują
  • Odpowiedz
Które wykopki chciałby wyjścia Polski z UE? Jako "Prawak" absolutnie sie z tym nie zgadzam. Kto to w ogóle wymyślił? Przecież to będzie samobójstwo dla Polski. UE trzyma Polske na smyczy, ale z drugiej strony Polska dostaje mnóstwo pieniędzy od nich.


@Mr_3nKi_: Ale przecież w skali PKB to są grosze. Szwajcaria, Norwegia i Islandia nie są w UE i jak wiemy umierają śmiercią samobójczą. Prawda jest taka, że potrzebujemy wspólnego handlu
  • Odpowiedz
  • 1
@z_lekka_poirytowany

Czy teza stawiana w omawianym screenie komentarza randomowej użytkowniczki twittera

Wygląda na posłankę PiS, ale nie chce mi się sprawdzać konta.

Natomiast co do wpisu, to piszesz głupoty, linkując do wpisu @ziemba1, którego to nie dotyczy.

Aby UE mogła korzystać ze swojej kompetencji w całej rozciągłości, to musiałaby wpierw uchwalić prawo.
Problem w tym, że chyba we wszystkich krajach ta materia jest uregulowana w konstytucjach, a zatem w akcie prawnym
  • Odpowiedz
Od kilku dni po internecie lata niniejszy obrazek

Mogę się założyć, że udostępniają go sobie w internecie sami Profesorowie Prawa..., a nie...
  • Odpowiedz