Wpis z mikrobloga

Shalom.
Mała kamerka dla każdego policjanta, ewentualnie dodatkowy dyktafon na patrol i domniemanie "opresyjności" na wypadek ich padaki, chociaż wszelkie zajęcia z niezawodności układów będą raczej po Państwa stronie.
Do tego mógłby dojść bezpośredni streaming do platformy centralnej (czasy fajw dzi i tak dalej) i w przypadku zerwania połączenia/braku strumienia - odpalenie kamerki backupowej.

Nie ma rzeczy, systemów, bloczków i ustrojów idealnych - ale się da, całkiem znośnie się da.

Tyle. I aż tyle.

Jak naprawić "sierżant Bambaryła zbyt mocno poddusił Pana Kowalskiego we Wrocławiu" w dwóch aktach. Zobacz memy.
Coś ostatnio gorący temat niejako.

Policjanci są potrzebni (chociaż w społeczeństwie bez kurtyzan, degeneratów...miewam pejsowe wątpliwości), Ci dobrzy są na wagę złota, ale kontrola tych potencjalnie złych powinna być najwyższą formą zaufania.

Mnie uczono - prawie za komuny to było #pdk - policjant prosi, słuchamy się, robimy swoje.

Jeżeli wyjdzie, że zrobił Wam siniaka, ale takiego konkretnego (rzut na glebę, chociaż ktoś był spokojny i współpracował) - cyk, no nie wiem, nie znam się na wycenie siniaka, 10 tysięcy (?) z własnej kieszeni/policyjnego OC - i szybko Ci, którzy siniaki robić lubią skończą poza "mundurowym systemem".

Wreszcie kto da dobre OC komunikacyjne komuś, kto codziennie ma stłuczkę? No nawet nie link4.

Proste.
Sejm? By, bulwa, na to wpadli - jakby mieli łeb zamiast tego p*********** styropianu.

Wtedy jechać równo - zarówno z rzucającymi się do policji awanturnikami, a także policjantami wannabe "Strażnik Teksasu" wszystko mi wolno. W sputnik i bez paliwa powrotnego - i jednych, i drugich.

Pokój z Wami.

#policja #panstwozdykty słaba #polska na rzecz dobrej #rzeczpospolitanizm
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Soveliss: nigdy tak nie będzie, bo polska policja to patologiczna instytucja, w dodatku teraz rząd robi wszystko, o co poproszą. Już były sytuacje, że policjanci mataczyli z nagraniami. I co? I jajco, nawet rozmowy dyscyplinującej nie mieli, a przełożeni ich usprawiedliwiali.
  • Odpowiedz