No hejka majsterkowe / budowlane / meblarskie świry.
Powiesiłem po raz pierwszy w szafki łazience, zupełnie sam. Takie dwie 60 na 60cm obok siebie. Problem jest taki, że nie jestem pewny, czy zrobiłem to dobrze i czy mi wszystko się lada moment nie zawali na łeb ( ͡°͜ʖ͡°)
Mój największy problem wystąpił w momencie, kiedy najprawdopodobniej natrafiłem na zbrojenie i za cholerę nie dało się wwiercić w ścianę. Więc użyłem drewnianego kołka wsadzonego praktycznie na głębokość gresu - pic rel.
Czy to ma prawo się utrzymać? Czy jednak kołek może się złamać? A może duża szansa, że cała płytka gresowa puści? Czy da się to jakoś sensownie rozwiązać? Np. przykręcić szafkę do ściany poprzecznej? Przykręcić do rurek z kaloryfera? Cokolwiek?
Poza tym, nie jestem pewny czy mocowanie na kołkach 8x40 w pozostałych miejscach jest wystarczające. Miałem wrażenie, że zaraz za płytkami w niektórych miejscach było jakieś pół centymetra luzu. Czy te kołki są wystarczającej długości? Tutaj również nie jestem pewny, czy aby większość ciężaru szafek nie wisi na płytkach ( ͡°ʖ̯͡°)
@Gumaa jeśli miałeś uniwersalny dybel to przy wkręcie powiedzmy 10+x+40 gdzie x to odległość zawieszki od ściany to wkręt ściągnął dybel do siebie i powinien się zaprzeć w tej pustej przestrzeni. Jeśli użyłeś takich najtańszych do pełnego materiału (to takie zakończone na okrągło, przecięte w 2/3 na pol) to bym podmieniła na jakieś porządne z fischera, takie z pęknięciami po bokach (opisane jako uniwersalne) Tam gdzie trafiłeś na zbrojenie to bym kupiła
Obejrzałem szurski odcinek o księżycu u #ator i teraz sam się w sumie zastanawiam, czemu mamy taki wielki problem z powrotem na księżyc, bo to że zapomnieliśmy technologii brzmi dziwnie
Powiesiłem po raz pierwszy w szafki łazience, zupełnie sam. Takie dwie 60 na 60cm obok siebie. Problem jest taki, że nie jestem pewny, czy zrobiłem to dobrze i czy mi wszystko się lada moment nie zawali na łeb ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mój największy problem wystąpił w momencie, kiedy najprawdopodobniej natrafiłem na zbrojenie i za cholerę nie dało się wwiercić w ścianę. Więc użyłem drewnianego kołka wsadzonego praktycznie na głębokość gresu - pic rel.
Czy to ma prawo się utrzymać? Czy jednak kołek może się złamać? A może duża szansa, że cała płytka gresowa puści?
Czy da się to jakoś sensownie rozwiązać? Np. przykręcić szafkę do ściany poprzecznej? Przykręcić do rurek z kaloryfera? Cokolwiek?
Poza tym, nie jestem pewny czy mocowanie na kołkach 8x40 w pozostałych miejscach jest wystarczające. Miałem wrażenie, że zaraz za płytkami w niektórych miejscach było jakieś pół centymetra luzu. Czy te kołki są wystarczającej długości? Tutaj również nie jestem pewny, czy aby większość ciężaru szafek nie wisi na płytkach ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#meble #diy #meblarstwo #stolarstwo #majsterkowanie #pytanie #pytaniedoeksperta