Wpis z mikrobloga

Widać, że eksperci znów pojechali po bandzie i sparowali Anetę z Robertem bo tacy dynamiczni i coś im się w życiu chce, więc na pewno super im będzie razem. Fajnie tylko, że jak pokazali kącik z pamiątkami i ważnymi dla Anety rzeczami to stał tam ogromny krucyfiks. A jak któryś ze znajomych Roberta spytał się czy w ramach programu będzie brał "taki normalny" ślub kościelny to Robert odpowiedział coś w rodzaju: "nie no, ja i kościelny?"

#slubodpierwszegowejrzenia
  • 14
@matewek: u no to na pewno sie rozstaną! Serio myslisz, ze pary w relacjach to moga przetrwac tylko jak idealnie w 100% sie ze wszystkim zgadzaja? Kolegi rodzice: ojciec Jehowy, matka katolik,
podobnych przykladow moglbym kilka innych wymienic i to tylko z najblizszego otoczenia
Nie tylko odnosnie religii ale i innych poglądów zyciowych
To się nazywa dorosłość
Kolegi rodzice: ojciec Jehowy, matka katolik,

podobnych przykladow moglbym kilka innych wymienic i to tylko z najblizszego otoczenia


@wuzet3:

I pewnie w większości przypadków w ramach kompromisu dzieci są wychowywane po katolicku?

Nie tylko odnosnie religii ale i innych poglądów zyciowych


Jakichś mało istotnych poglądów to ok, ale w sprawach tak kluczowych? Można łączyć się w pary mieszane, owszem. Pytanie tylko po co na wstępie tak sobie komplikować życie.
@wuzet3:

Jakim cudem unikanie sytuacji, które niepotrzebnie komplikują życie nie dając nic w zamian jest zachowaniem niedojrzałym? Myślę że jest dokładnie odwrotnie i jest to oznaka dojrzałości. Po co pakować się w relację co do której wiadomo, że będzie w najlepszym przypadku trzeba pójść na kompromis (a najprawdopodobniej całkowicie odpuścić) w tak ważnej sprawie? Lepiej zainteresować się kimś o zbliżonych poglądach.

co za czasy nastały że to ateusze są tymi bardziej
@matewek trochę rozumiem Twój punkt widzenia a trochę nie. To wszystko zależy od tego gdzie na skali ateista-katolik się znajdujemy, jest mnóstwo katolików wierzących i niewiele praktykujących, nie jest aż tak wielu zaciekłych gimbo-ateistow którzy tylko plują na wierzących.

A idealnie dobranych ludzi nie ma, plus nawet jak znajdziesz to przykro mi ale jedyna pewną rzeczą w życiu jest zmiana, i my się zmieniamy jako ludzie cały czas a razem z nami
@matewek: można wziąć ślub jednostronny, normalnie w kościele. W zeszłym roku byłam na takim. Normalna msza, normalna przysięga z tym, że ta niewierzącą nie kończyła jej słowami "tak mi dopomóż boże...". Było dużo osób niewierzących w tym ja. Normalnie chodzimy na takie msze, siadamy i stoimy jak wszyscy. Jak klecza to siedzimy. Nie modlimy się i nie śpiewamy. I ona robiła dokładnie to samo.
@Igauana: a to oczywiscie ze tak ja bym nawet na kawe nie poszla, ale branie slubu jako osoba niewierzaca z katolikiem w kościele pociaga za sobą tak istotna sprawe to nie jest tylko odbebnienie mszy
@Andziks: to, że deklarujesz, że wychowasz dzieci w wierze katolickiej do niczego nie zobowiązuje :) ludzie zazwyczaj biorą ślub kościelny że względu na piękną oprawę a nie bo są religijni i przestrzegają zasad kk. Moja siostra, niby katoliczka, po ślubie kościelnym, 3 dzieci, żadnego nie zamierza chrzcić. Ostatnio komunie przyjęła w dniu ślubu, 6 lat temu, przed tym - na swoim bierzmowaniu. Więc, tak... :)