Wpis z mikrobloga

@2-aminopirydyna: Nie, sam tego nie robiłem jeszcze. Ponoć łapią czasem.
Ale szczerze mówiąc, to topo tam nie potrzebne z tego, co wiem. Jest wyraźna ścieżka, idziesz po prostu, jak puszcza.
  • Odpowiedz
@jaras2: @2-aminopirydyna: byłam tydzień temu tylko zapomniałam się odezwać. Topo zupełnie nie potrzebne praktycznie wzdłuż całej grani z boku (po słowackiej stronie) prowadzi wyraźna ścieżka. Ja szłam pół na pół granią i ścieżką. Trudności na odcinkach graniowych, którymi szłam 0+/1. Był może jeden komin, który był trudniejszy, ale jak już nim zeszłam to okazało się, że niżej była ścieżka :) Przejście zajęło godzinę. Udało się bez mandatu ;)
  • Odpowiedz