Aktywne Wpisy
dzikiwonsz21 +16
Ale kupiłem gruza, ja #!$%@? XD
Ogólnie to aż się zastanawiam czy tego po prostu nie sprzedać na części czy do jakiegoś komisu, bo mechanik mi pewnie sporo krzyknie.
Kupiłem alfę 166, 2.4 jtd 136km a niżej lista "drobnostek" których Janusz sprzedaży mi nie opowiedział. Jak gadałem z nim przez telefon to mówił że jedynie tylnie zawieszenie i radio do zrobienia, a reszta jest super XD
Ogólnie to mam nadzieję, że za
Ogólnie to aż się zastanawiam czy tego po prostu nie sprzedać na części czy do jakiegoś komisu, bo mechanik mi pewnie sporo krzyknie.
Kupiłem alfę 166, 2.4 jtd 136km a niżej lista "drobnostek" których Janusz sprzedaży mi nie opowiedział. Jak gadałem z nim przez telefon to mówił że jedynie tylnie zawieszenie i radio do zrobienia, a reszta jest super XD
Ogólnie to mam nadzieję, że za
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Warunki ktore zaproponowal bardzo pozytywnie mnie zaskoczyly, duza podwyzka, podobno lepsze work-life balance (obecnie to troche kuleje).
Minusem jest to, ze musialbym wracac do biura. W obecnej pracy nie musze i prawdopodobnie nie bede musial wracac.
Ze wzgledu na specyfike pracy sa dni 'wolniejsze' gdzie nie robie nic i wtedy moge sobie poczytac ksiazke, uciac drzemke, isc na silownie czy na spacer. Wiadomo, ze jak przeniose sie do biura to takiego luksusu nie bede mial. Boje sie tez, bo w obecnej pracy siedze 5 lat, ciagle sie rozwijam i regularnie awansuje na szczebelek wyzej, mam ugruntowana pozycje i bezpieczna ciepla posadke. W nowej pracy spodziewam sie wiekszej presji, wiekszej konkurencji i ogolnie tak bardzo dynamicznie.
Lepiej zostac w cieplym i bezpiecznym ale troche nudnym miejscu ktore znam, czy gonic za podwyzka i lepszym podejsciem do pracownika za cene powrotu do biura?
#pracbaza #korposwiat
@Stolbilardowy: Ale dziubas to nie nas pytać o takie rzeczy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zrób sobie tabelkę z wadami i zaletami, popatrz na to kilka dni i zdecyduj. To są kwestie tak subiektywne, że hej. Dla jednego ważniejsze szekle, dla drugiego
Jeśli chodzi o moje subiektywne zdanie, to zostałbym. Glównie argument, że te wolniejsze dni pozwalają na wykorzystanie ich do rozwoju osobistego albo rozrywki.
No i możesz się w tej pracy rozwijać bo masz pewną pozycję, ciepła posadkę. Awanse nie są problemem.
@MWittmann: obydwie firmy to korporacje, rozpoznawalne na calym swiecie. Zeby bylo jasne, nie mysle o przejsciu do startupu tylko do Citi. Bardziej chodzi mi o to, ze obecna firma jest bardzo wyluzowana, a z tego co mi opowiadal ex szef to tam tempo jest wyzsze, ale tez jest tez bardziej rownomiernie to rozlozone. Tutaj albo nie mam co
Niby tak, ale jednak w takich sytuacjach tak duża podwyżka jak w nowej firmie raczej nie wchodzi w grę. Bo ciężko mi sobie wyobrazić, że idziesz do szefa w korpo, który płacił ci X, mówisz, że w nowej firmie proponują Ci np. 1,4X to szef mówi spoko spoko, to damy Ci tą podwyżkę o 40%, jak w przypadku awansu dawali około 10% przynajmniej w mojej starszej firmie xD
No właśnie
Mam nadzieję, że chciwość mnie nie zgubi, najwyżej wrócę do ciepłego #!$%@? za pół roku.