Wpis z mikrobloga

Wlasnie dostalem oferte pracy w konkurencji. Moj byly szef, ktory jakis czas temu zmienil prace zadzwonil do mnie i spytal sie co mysle o zmianie i przejsciu do jego zespolu.

Warunki ktore zaproponowal bardzo pozytywnie mnie zaskoczyly, duza podwyzka, podobno lepsze work-life balance (obecnie to troche kuleje).

Minusem jest to, ze musialbym wracac do biura. W obecnej pracy nie musze i prawdopodobnie nie bede musial wracac.

Ze wzgledu na specyfike pracy sa dni 'wolniejsze' gdzie nie robie nic i wtedy moge sobie poczytac ksiazke, uciac drzemke, isc na silownie czy na spacer. Wiadomo, ze jak przeniose sie do biura to takiego luksusu nie bede mial. Boje sie tez, bo w obecnej pracy siedze 5 lat, ciagle sie rozwijam i regularnie awansuje na szczebelek wyzej, mam ugruntowana pozycje i bezpieczna ciepla posadke. W nowej pracy spodziewam sie wiekszej presji, wiekszej konkurencji i ogolnie tak bardzo dynamicznie.

Lepiej zostac w cieplym i bezpiecznym ale troche nudnym miejscu ktore znam, czy gonic za podwyzka i lepszym podejsciem do pracownika za cene powrotu do biura?

#pracbaza #korposwiat
  • 8
Lepiej zostac w cieplym i bezpiecznym ale troche nudnym miejscu ktore znam, czy gonic za podwyzka i lepszym podejsciem do pracownika za cene powrotu do biura?


@Stolbilardowy: Ale dziubas to nie nas pytać o takie rzeczy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zrób sobie tabelkę z wadami i zaletami, popatrz na to kilka dni i zdecyduj. To są kwestie tak subiektywne, że hej. Dla jednego ważniejsze szekle, dla drugiego
@Stolbilardowy: Nie pytaj nas o to bo my za Ciebie nie pójdziemy pracować. Sam musisz siebie zapytać. Zrób tak jak @avangarda napisał, tabela plusów i minusów. Ustal co jest priorytetem.

Jeśli chodzi o moje subiektywne zdanie, to zostałbym. Glównie argument, że te wolniejsze dni pozwalają na wykorzystanie ich do rozwoju osobistego albo rozrywki.

No i możesz się w tej pracy rozwijać bo masz pewną pozycję, ciepła posadkę. Awanse nie są problemem.
@avangarda: licze na to, ze ktos mnie zainspiruje, bo jestem troche skolowany

@MWittmann: obydwie firmy to korporacje, rozpoznawalne na calym swiecie. Zeby bylo jasne, nie mysle o przejsciu do startupu tylko do Citi. Bardziej chodzi mi o to, ze obecna firma jest bardzo wyluzowana, a z tego co mi opowiadal ex szef to tam tempo jest wyzsze, ale tez jest tez bardziej rownomiernie to rozlozone. Tutaj albo nie mam co
@i_wtedy_sloik_pekl:
Niby tak, ale jednak w takich sytuacjach tak duża podwyżka jak w nowej firmie raczej nie wchodzi w grę. Bo ciężko mi sobie wyobrazić, że idziesz do szefa w korpo, który płacił ci X, mówisz, że w nowej firmie proponują Ci np. 1,4X to szef mówi spoko spoko, to damy Ci tą podwyżkę o 40%, jak w przypadku awansu dawali około 10% przynajmniej w mojej starszej firmie xD

No właśnie