Aktywne Wpisy
Kagernak +420
Wizyta Dudy i Tuska w Waszyngtonie, ja to olewałem bo uważałem, że to tylko kurtuazyjna wizyta lub po prostu Amerykanie chcą nas pouczyć, tak też widziałem w różnych przewidywaniach co to będzie. Parę minut temu patrzę sobie co tam nudnego powiedzieli.
A tu Biden...
JEB 2 MILIARDY POŻYCZKI! MAMY TEŻ PRAWIE 100 SZTUK HELIKOPTERÓW NA SPRZEDAŻ! CO? MAŁO? A MACIE JESZCZE 1700 RAKIET Z CZEGO KILKASET O TAKIM ZASIĘGU, ŻE OSTRZELAĆ SOBIE
A tu Biden...
JEB 2 MILIARDY POŻYCZKI! MAMY TEŻ PRAWIE 100 SZTUK HELIKOPTERÓW NA SPRZEDAŻ! CO? MAŁO? A MACIE JESZCZE 1700 RAKIET Z CZEGO KILKASET O TAKIM ZASIĘGU, ŻE OSTRZELAĆ SOBIE
polock +215
Ludwig Van Beethoven pochodzi z dzisiejszej Belgii, a konkretnie z Flandrii, raczej z niezbyt zamożnej rodziny. Po Mozarcie i Haydnie był ostatnim z wiedeńskich klasyków, którzy tworzyli na przełomie XVIII i XIX wieku, a w większości właśnie w Wiedniu, który był stolicą europejskiej muzyki. Nie miał własnej rodziny, chociaż zaadoptował syna jednego ze swoich 2 braci, chciał go nawet wykierować na muzyka, ale chłopak nie miał talentu, a Beethoven zdolności pedagogicznych. W ogóle o jego trudnym, kłótliwym charakterze chodzą legendy. Jednak geniuszowi, a takim na pewno był, dużo uchodziło płazem – a był pierwszym, który został doceniony w sensie dosłownym za życia i ze swojej twórczości nie tylko żył, ale też zbijał grubą kasę. Natomiast jego ciężki charakter był z cała pewnością spowodowany potworną frustracją i depresją.
W wieku 30 lat, kiedy był już uznanym kompozytorem, sławnym i rozchwytywanym, po raz pierwszy pojawiły się u niego objawy problemy ze słuchem, a w wieku 35 lat nie słyszał już prawie nic. Są różne teorie na temat przyczyn głuchoty – zakażenie tyfusem poprzez ukąszenie pchły, zatrucie ołowiem, zawartym w wodach leczniczych, kiłę, otosklerozą, zanik nerwu VIII, neurosarkoidozę, zapalenie błędnika, przewlekły zrostowy nieżyt ucha środkowego, chorobę kości Pageta, zapalenie ucha środkowego, zapalenie nerwu słuchowego i przewlekły niedosłuch odbiorczy. Kiła wydaje mi się prawdopodobna, biorąc pod uwagę, że pomimo braku rodziny prowadził swego czasu rozrywkowy tryb życia.
Z początku Beethoven posługiwał się trąbką słuchową, lecz wkrótce przestała być użyteczna. Gdy w 1814 roku dyrygował swą VII Symfonię, nie słyszał jej cichych fragmentów i skończył wiele taktów przed orkiestrą. Kompozytor korzystał też z dość prymitywnego urządzenia, które usprawniało słyszenie. Był nim „hełm” umożliwiający odczuwanie drgań. Sam Beethoven tak go opisał: „Kaptur skupiał dźwięki poprzez wibracje”. By móc pracować, ciągle szukał nowych metod leczenia i rozwiązań ułatwiających słyszenie. W ostatnich latach życia artysta posługiwał się dostępnymi narzędziami, np. drewnianą pałeczką, której jeden koniec umieszczał w pudle fortepianu, a drugi między zębami. To tzw. dentafon wykorzystujący przewodnictwo kostne. Małe okrągłe naczynie wyposażano w membranę, którą łączono drutem owiniętym materiałem z kawałkiem drewna. Dźwięki wibrujące w naczyniu przechodziły przez drut, następnie przez drewniany klocek na zęby, a stamtąd przez kość trafiały do ucha środkowego. Używał tych środków, by słyszeć, kiedy komponował. Ponoć obciął nawet nogi od fortepianu i siadał na drewnianej podłodze, by lepiej odbierać wibracje.
Faktem jest, że głuchota niemal zamknęła go na świat wewnętrzny, Beethoven poświęcił się w całości komponowaniu, po utracie słuchu był wściekły na los, rozżalony i rozgoryczony, sfrustrowany na brak możliwości słyszenia muzyki. To wszystko jednak obudziło w nim siłę ducha i wolę walki, paradoksalnie wtedy też powstały jego najgenialniejsze kompozycje, w tym IX Symfonia, z której pochodzi Oda do Radości, uznawana za Hymn Unii Europejskiej. Do porozumienia ze światem zewnętrznym Beethven używał tzw Zeszytów Konwersacyjnych, prawie 140 z nich uchowało się do dziś i daje nam wgląd w jego myśli. Chyba bym chciała taki zeszyt poczytać.
W ogóle nie mogę przestać o tym myśleć. Jak można, tylko na podstawie wspomnień muzyki i przekazywanych drgań, komponować? Już samo komponowanie muzyki jest tak cholernie trudne, a co dopiero komponowanie na papierze, bez możliwości odsłuchania – jakim geniuszem trzeba być, aby w myślach słyszeć wszystkie dźwięki naraz, jaką tworzą harmonię, jak się uzupełniają, przeplatają bądź wykluczają, dla mnie to aż absurdalne i niewyobrażalne. Wg mnie tak działa umysł autystyka.
#schipper #beethoven #operacja #muzykaklasyczna #najwspanialszyobrazzestosuchwaly
#malowanieponumerach do śledzenia #mpn do czarnolistowania