Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Idę w październiku do szpitala we #wroclaw ze swoją #luszczyca

Czy ktoś był na klinikach na oddziale dermatologii? Jak długo się tam leży i co wziąć ze sobą? Mam nadzieję że 2 lub 3 dni poleżę i wyjdę z recepta na biologiczne. (jej 800 złotych miesięcznie do końca życia! /s)

Przez ostatnie półtora roku łuszczyca mi się na maksa pogorszyła. Wyszła na twarz, na łydki, na brzuch. Ogólnie się nią zbytnio nie przejmuje bo już tak długo z nią żyje że mam to w pompie ale zaczela za bardzo swędzieć. A mieć krwawiące strupy na czole...

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61431bb3942c94000b1dcc9a
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wesprzyj projekt
  • 16
xx: Hej,
ja wiem, że łatwo się mówi, ale to jedna z chorób autoimmunologicznych które się zaostrzają od stresu (czasem nawet go nie czujesz), zmian w diecie czy większej ilości alko. Prócz leczenia lekami spróbuj zadziałać całościowo na organizm - jakieś próby rozładowania napięcia, zdrowsze i regularne jedzenie (o tych samych porach), wstawanie i kładzenie się spać o tej samej porze.
A do szpitala weź swoje sztućce, kubek, ściereczkę kuchenną, jakiś
Op: Hej wielkie dzięki za pomoc. Tak, cała ta sprawa z co idem, że zmiana pracy dotknęła moja nerwice jeszcze bardziej.

To tam nawet nie ma sztućców? A jak z elektronika? Jest miejsce by gdzieś to trzymać? Brać laptopa czy nie? A jak z jedzeniem? Wziąć jakieś ciastka i tam podobne?

Dziekuje!

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Op: @Nielubiemusztardy: O super pomysł, aczkolwiek myślę ze nie będą mnie smarować, bo lekarz który mnie prowadzi juz wszystko próbował. Domyslam sie ze jakeis stare tshirty tak by sie nie pobrudzily?

a brac sztucce ze soba? A jak z elektronika? Jest miejsce by gdzieś to trzymać? Brać laptopa czy nie? A jak z jedzeniem? Wziąć jakieś ciastka i tam podobne?

Dziekuje :)

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
@AnonimoweMirkoWyznania: Dwa tygodnie. Bierzesz ubranie, które będzie do wyrzucenia ;p (a jak bardzo zależy to ze dwa prania w sodzie i 60 st C minimum) Poza tym to, co zawsze + sztućce i kubek. Weź sobie czajnik i herbatę, jak lubisz :) Proponuję jeszcze karty. Z TV - byłem w jednym, gdzie była darmowa. Ale i tak się nie ogląda - lepsza książka albo karty, jak znajdziesz kogoś chętnego do grania.
Op: @Dzyszla: to w tym szpitalu jest cokolwiek? Dostanę jakąś poduszkę? Bo ani sztućców, ani herbaty, ani niczego widzę że nie ma. Gorzej niż więzienie?

A co do elektroniki to nikt mi tego nie zawinie? Jest jakaś szafka na kluczyk? Jak normalny dzień wygląda?

A dlaczego mówisz 2 tygodnie jeżeli mam napisane że 3 do 4 dni wizyta?

Dzieki za odpowiedź dzyszla

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
@AnonimoweMirkoWyznania: No nie wiem, jak tam Wrocek, ale w Kato to była darmowa TV, łóżko sterowane z pilota, nawet piżamkę swoją mi dali, lodówka na sali, jak i łazienka - na 3 łóżka tylko, klimatyzacja. Jedynie ktoś z pacjentów przyniósł czajnik, bo tak by słabo było. Sztućce i kubek swoje, bo nie ma stołówki i jedzenie na sali.
Z kolei w Ustroniu jak byłem, to łóżko "manualne" TV płatna, ale za
Kropka: Skąd jesteś pewien tych biologicznych? Pytam, bo jak wylądowałam w szpitalu byłam już chyba po wszystkich możliwych sterydach, maściach, wysokich stężeniach cygnoliny, a w szpitalu i tak dostałam cygnolinę i naświetlania. Co prawda to było 6 lat temu. Później leżałam w Kędzierzynie-Koźlu gdzie w sumie też nie stosowali niczego innego (ale za to trzymali aż łuszczyca nie zeszła, leżałam tam ponad miesiąc). Chociaż nie pomogło mi to i tak na
PospolityBydlak: Hej Kropka. Tak, lecze sie u Profesora Szepietowskiego i on powiedzial ze da mnie na biologiczne pigulki ale nie zapisalem nazwy. Skierowal mnie do szpitala bo zeby wypisac te pigulki musi po pierwsze sprawdzic gdzie jest stan zapalny w moim ciele a po drugie miec wykazane ze byla proba zaleczenia innymi metodami.

Ja glownie probowalem sterydami i terapia swietlna i zmiana diety. I nie probowalem Cygnoliny ani metotreksatu

a brac
Kropka: We Wrocławiu nie, ale w Kędzierzynie był u mnie dietetyk. Mówił co jeść, czego unikać, jaką suolementację stosować oraz rozpisał przykładową dietę na tydzień.
Jedzenie szpitalne jak to leczenie szpitalne. Lepiej mieć coś swojego żeby nie głodować. U mnie mimo, że był dietetyk to ich dieta średnio się w to wpisywała. Ale dostawałam lekkostrawną (a pani współlokatorka dla diabetyków więc może mają jakieś zróżnicowanie).

Kurczę, 300zl bierze za wizytę. Ale
Kropka: Jeszcze pytanko, wiesz może czy jeżeli pójdę prywatnie do dr Szepietowskiego to wypisze recepty na NFZ?
Ostatnio leczyłam się prywatnie i recepty były nierefundowane przez co jedna masc potrafiła kosztować 150zl. Co było dla mnie zaskoczeniem, bo zawsze jak chodziłam prywatnie to recepty i tak były refundowane

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua