Wpis z mikrobloga

@KapitanJaszczurka:
w zeszłym roku w listopadzie wsadziłam pestkę do wody. Elegancko pękła, wypuściła ładny korzeń w ciągu może dwóch miesięcy. Potem zaczęła kiełkować łodyga, ale zaraz uschła. 5mm ponad pestkę wystawała. Pomyślałam, że może wsadzę do ziemi i nawiozę to może coś z niej jeszcze będzie. Nic a nic. Zima, wiosna, lato nic. Nagle ostatnio w sierpniu wypuściładrugą łodyżkę i teraz rośnie ślicznie :,3
Nie trać nadziei!
  • Odpowiedz