Wpis z mikrobloga

@Nosradamo: Nie ma sensu tego im tłumaczyć, bo oni szukają prostych odpowiedzi. Trudno jest im zrozumieć, że jeśli większość zaszczepionych stanowią ludzie z grupy ryzyka, a większość niezaszczepionych dzieciaki i młodzi, którzy przechodzą covid zwykle bezobjawowo, to w szpitalach będzie więcej zaszczepionych niż niezaszczepionych.

Dopiero jak za pół roku będziemy mieli porównanie zgonów i hospitalizacji z tej jesieni z poprzednią to może niektórzy zrozumieją po co są szczepienia i jak działają.
@WaveCreator: myślisz, że nasz rząd się przełamie i po kolejnym roku gdzie nwsz kraj wypadnie fatalnie zmuwi ludzi do obowiązkowych szczepień?

Jeżeli wierzysz w to, że tłuszcza policzy sobie, że matematycznie powikłania po szczepieniach są znacznie rzadsze i mniej gorźne od tych po kitajozie to żeś glupszy niż sami antyszczepionkowcy xD
@WaveCreator: Myślę, że wszyscy (większość?) rozumie na czym polegają szczepienia i jak działają, jednak dużo ludzi ma w dupie kłucie się bo istnieje nikła szansa, że umrą. Wiem, wiem zmniejszasz ryzyko powikłań i ciężkiego przejścia, ale co z tego jeśli większość młodych choruje bezobjawowo? Niech ludzie w grupie ryzyka się szczepią i tyle, #!$%@? mnie obchodzi, że jakiś grubas może umrzeć bo całe życie #!$%@?ł ile wlezie, no #!$%@?.