[dr_love]

#perfumy #150perfum 369/150
Parfum d’Empire Musc Tonkin (2012) (EDP)

Musc Tonkin to najbardziej bezczelne piżmo jakie mam w kolekcji. Mimo posiadania takich perfum jak Muscs Koublai Khan chociażby, perfumy od Parfum d’Empire wydają się być najbardziej bezpośrednie. Mocne, nie dla każdego.

Marc-Antoine Corticchiato stworzył kompozycję, która na dobrą sprawę nie przypomina żadnego znanego mi piżma. Nie ma tu tej seksownej, delikatnej słodyczy, którą chociażby zachwycam się się w Original Musk od Kiehl’s. Są też w mojej opinii o wiele bardziej brudne niż MKK Lutensa, które często, niesłusznie według mnie są uważane za zbyt zwierzęce, a mają taką fajną, ambrową aure. Tutaj jest zdecydowanie bardziej animalnie, czysto, fizjologicznie. Delikatnie czuć mirre z kadzidłem, jest też tuberoza, która nadaje takiej delikatnej woni Musc Tonkin. Jak to często bywa w zapachach piżmowych, aromaty mydlane kontrastują ze zwierzęcymi. Co tu dużo mówić, dodatek hyraceum sprawia, że czuć tu zwierzęce futro. W mojej opinii trochę za bardzo i przez to maleje noszalność tych perfum. Wczoraj dostałem dissa, że "pachnę" czymś podobnym do Kourosa i jak się zapytałem dokładnie o co chodzi to o to, że podobnie moczem czuć jak od perfum Yves Saint Laurent,.

Parametry bardzo dobre. Trwałość na mnie ponad 10 godzin bez problemu. Projekcja mocna ale nie jest nachalna. Zapach trzyma się daleko od skóry dość długo. Zanim nie wypełnia pomieszczenia, ale zostawia ogon.

Piżmo to jeden z moich ulubionych składników, ale w kompozycji od Parfum d’Empire ukazany został zbyt bezpośrednio. Wole chyba jednak klimaty Kiehl’sowe, bardziej słodkie, pudrowe i trochę mniej zwierzęce. Tego, że w Musc Tonkin piżmo zdominuje cały aromat się oczywiście spodziewałem, ale brakuje mi tu jednak czegoś. Dobre perfumy, ze świetnie wyczuwalną wysoką jakością składników, ale zdecydowanie nie dla każdego. Jeśli tak pachnie woda perfumowana to aż boję się na samą myśl jaki może być ekstrakt. Odradzam zakup w ciemno.

zapach: 7,0/10
trwałość: 9,0/10
projekcja: 8,0/10
cena: koło 770 zł za 100 ml z tego co pamiętam. Swoje kupiłem dość dawno.