Wpis z mikrobloga

@ziolowytomek: z tego co Gapa mówił dzisiaj, to zrozumiałem jakby to on miał próbować potem która wersja będzie lepsza, choć rzeczywiscie w którymś z poprzednich gniotów mówił, że klient zamówił.
  • Odpowiedz
@jaacek: Klient zamówił, on stracił cały (mam nadzieję że "tylko" jeden) dzień, żeby pojechać po dwie rybki+gotowanie. Finalnie zrobił dwie wersje - płaty i dzwonki i wyszły dwa słoiczki, a z odpadów ugotował dla rodziny zupę.
  • Odpowiedz
@ziolowytomek: yep. I mam wrażenie, że to o tym zamówieniu, to mówił już ze dwa dni temu, czy jakoś tak - i wtedy mówił już, że ten klient prosił go o tę rybę wcześniej, a on zapomniał. Klient nasz pan.
Co do zupy, to najbardziej w tej zupie zaskoczył mnie brak jakiegoś dodatku skrobiowego - ziemniaki (choć u nich to chyba produkt luksusowy) czy chociażby ryż. Bo tak to ta zupka
  • Odpowiedz
@ziolowytomek: Można byłoby pomyśleć, że ta woda po gotowaniu głowy ryby z marchewką to taki cyniczny sposób na wzbudzenie litości u grażyn wysyłających donejty żebrakowi, który pokazuje im jak to nie ma co jeść. Gdyby nie to, że znamy jego lenistwo, odklejenie od rzeczywistości i ignorancję kulinarną na wielu przykładach np. pierogi ruskie z samymi ziemniakami, mrożone kotlety schabowe dla klienta w restauracji, mrożone ziemniaki w restauracji, para leczo i wiele
  • Odpowiedz
@adik75: nie zapominajmy jeszcze o mrożeniu "smaku" po gotowaniu schabu, czy tam boczku, żeby później coś tam na tym gotować.
Oczywiście wszystko gotowane w nowoczesnych amelinowych garach.
A ciekawe, że nic o swoim "pupilu" dzisiaj nie wpomniał. Rano oczka były podpuchnięte, to może było degustowane wieczorkiem.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@jaacek: bez przesady, że ziemniaki w tej części Azji to produkt luksusowy. Chyba, że przez 'luksusowy' rozumiemy każdy produkt choć odrobinę droższy od ryżu ;)
  • Odpowiedz
@dizel81: no rzeczywiście, a miałem wrażenie, że któryś z tych naszych bohaterów mówił kiedyś na filmie, że ziemniaki drogie u nich. A może to o burakach mówili, już nie pamiętam.
  • Odpowiedz