Wpis z mikrobloga

Mirki, jak na wyłączonym zapłonie (czyli bez wspomagania, serwo itp) wsiadam do auta, i nacisnę parę razy pedał hamulca, to słyszę odgłos jakby pompowania powietrza do roweru pompką ręczną - z okolic środka samochodu, gdzieś przy szybie.

Odgłos przestaje po 3 przepompowaniach, pedał hamulca stawia opór, hamulce działają, płyn jest tak jak był - nic nie ubyło.

Powinienem się martwić? Auto było dwa dni temu u mechanika, nie wiem co mogli spieprzyć. Przy zapowietrzeniu pedał się podobno zapada, u mnie normalnie jest twardy.

#serwissamochodow #samochody #samochod #auto
  • 11
  • Odpowiedz
@KuliG: @3mielu: @lukkas: Nie no... bardziej mnie martwi, że nigdy wcześniej nie słyszałem tego odgłosu pompowania jakby. No chyba że rower se serwisowałem :) I teraz się po prostu zastanawiam, czy mam gdzieś dziurkę w wężyku czy coś, ale wtedy by przecież dało się pedał wcisnąć na amen.
  • Odpowiedz
@3mielu: Stary poczciwy Lanos. Pompowanie tak, ale bez świstów. Rozkręcali mi pół przodu i czyścili wszystkie liście i syf z ostatnich 20 lat, więc może po prostu też odetkali jakiś otwór awaryjnego odpowietrzenia czy coś. Po prostu nigdy wcześniej tego nie było słychać :)
  • Odpowiedz
@RRybak: Jak hamuje to się nie ma czym przejmować. Mi ostatnio na skrzyżowaniu pedał w podłogę wpadł. Zaglądam pod maske a tam w zbiorniku na płyn hamulcowy sahara. Niezły moron ze mnie, przejąłem samochód po ojcu, jeździłem z rok i nawet tam nie zaglądałem :P
  • Odpowiedz
@3mielu: Pół roku temu pedał poszedł mi w podłogę i na skrzyżowanie wjeżdżałem na ręcznym. Ale po odziedziczeniu auta (cóż za zbieg okoliczności) przez parę lat klocków i tarcz nie wymieniałem - jak pieprzło, to już nie było czego wymieniać ;)

Ale właśnie od tamtej pory mam schizę na punkcie układu hamulcowego i każdy świst teraz mi adrenalinę podnosi :/
  • Odpowiedz